Dzień z Minecraftem, czyli idealne prezenty na dzień dziecka.

Wtorek, 30 maja, a ja dopiero zdałam sobie sprawę, że za parę dni będziemy świętować Dzień Dziecka. A ja nie mam w ogóle pomysłu jak spędzić ten szczególny czas. Mam nadzieję, ze wszystko samo się wyklaruje ;-).

Z okazji zbliżającego się święta postanowiłam przedstawić Wam propozycje od Harper Kids, które idealnie sprawdzą się jako prezent.


Jak idealny prezent to tylko Minecraft.

To nawet nie chodzi o to, że dzieci grają w Minecrafta, bo moje jeszcze nie grają, ale społeczność przedszkola i szkolna doskonale zna temat, więc siłą rzeczy każdy się interesuje tym tematem ;-).

Dlatego prezenty z motywem Minecrafta doskonale się sprawdzają w każdej sytuacji. A że Harper Kids wydał ostatnio parę fajnych tytułów to nic tylko z tego korzystać (zwłaszcza, ze nadarza się okazja ;-)). Sami zresztą zobaczcie.



















Zgarnąć z półki?

Tak jak już Wam wspominałam, nie znam dziecka, które nie kojarzyłoby Minecrafta. Ba, nie znam dziecka, które nie lubiło by Minecrafta. Także moim zdaniem są to propozycje, po które na pewno warto sięgnąć.





 

Idealny prezent dla miłośnika fantastyki!

 Sobota. Czas trochę ogarnąć i zabrać się za świąteczne przygotowania. W ten weekend zaplanowałam sobie, że ubierzemy filcowe choinki (których na pewno opowiem Wam więcej na instagramie) i obejrzymy film od Świętego Mikołaja, o którym też na pewno usłyszycie ;-),

Dlatego dzisiaj, pozostając w świątecznym klimacie, postanowiłam zaprezentować Wam (moim zdaniem) jeden z najlepszych prezentów, jakie można sprawić fanowi fantastyki. Ciekawi ?


Opowieści z Meekańskiego pogranicza.

Tu zaskoczenia nie będzie. Pamiętacie, jak zachwycałam się pierwszym tomem tej serii? Nie, >>TUTAJ<< macie przypominajkę ;-). Planowałam przedstawić Wam każdy tom po kolei, ale finalnie chciałabym przedstawić Wam całą serię i powiedzieć, dlaczego warto po nią sięgnąć i co sprawia, że jest taka genialna.

Dlaczego akurat Opowieści z Meekańskiego pogranicza?

Pamiętacie bum na Grę o tron? Coś sprawiło, że ludzie przekazywali sobie wieści na temat rewelacyjnej serii fantasy. Moim zdaniem - spektakularność fabuła i genialna kreacja bohaterów. Niby niewiele, ale te czynniki dały zrobić z tego cyklu prawdziwy bestseller. 

Nie inaczej jest w przypadku Opowieści z Meekańskiego pogranicza. Autor nie oszczędza bohaterów na żadnym kroku. Kreacja świata i postaci sprawia, że ta historia wciąga nas od pierwszych stron. Nic nie jest na siłę, nic nie jest nachalne, bohaterowie buntują się na zastany stan rzeczy, tak naprawdę nie mogąc nic z tym zrobić. W tej serii ważne jest też to, że Robert M. Wegner stworzył bardzo różnorodny świat. Mamy tu zarówno surowe, zimne i nieprzystępne krainy, jak i piękne, kwitnące miasta. Autor rzuca swoich bohaterów w bardzo różne miejsca, nie oszczędzając im niczego, ani przyjemności ani kłopotów. 

Najbardziej nagradzają częścią tej serii jest Niebo ze stali. Czyli tak jakby środkowy tom cyklu i powiem Wam, że wcale mnie to nie dziwi. Miałam możliwość poznania tej historii chronologicznie i sięgając po ten konkretny tom, zauważyłam że przeczytałam go najszybciej (chociaż do najkrótszych nie należy). Akcja pędzi tu jak szalona, ale autor zadbał o to aby oprawić ją w odpowiednie detale. Nie pędzi po łebkach, sygnalizując nam tylko jakiś wątek, czy problem do rozwiązania. Wszystko jest odpowiednio wyważone.

Oczywiście reszta cyklu też jest rewelacyjna. Pierwszy tom powalił mnie na kolana i uznałam, że to będzie jedna z lepszych serii, jaką miałam okazję kiedykolwiek czytać. Nie pomyliłam się. Nie pomylili się też Ci, którzy od wielu lat polecali mi Opowieści z Meekańskiego pogranicza. Dlatego, aby tradycji stało się zadość, teraz ja Wam polecam tę serię ;-).







Zgarnąć z półki?

Święta zbliżają się wielkimi krokami. Moje dzieci codziennie pytają mnie, co chciałabym dostać na prezent i powiem Wam, że jeszcze w tamtym roku myślałam właśnie, czy by nie sprawić sobie tej serii pod choinkę. Teraz wiem, że to byłaby dobra decyzja. Dlatego jak najbardziej polecam. Nie tylko na prezent gwiazdkowy, ale na każdy inny też ;-). 


Seria:               Opowieści z meekhańskiego pogranicza

Autor:               Robert M. Wegner

Wydawnictwo:   Powergraph





Sprawdzony pomysł na prezent dla dziecka, idealny na każdą okazję!

 Środa. Dzień dziecka. Nie planowałam na dzisiaj specjalnych atrakcji, ponieważ pogoda za oknem była bardzo kapryśna. Jednak finalnie uważam ten dzień za bardzo udany i na pewno będę go mile wspominać. A Wam jak miną ten szczególny dzień? Świętowaliście? 

Dzisiaj przychodzę do Was ze sprawdzonym pomysłem na prezent dla dzieci w każdym wieku (nawet tych dorosłych!). Jesteście ciekawi, co może być takie uniwersalne ? Na pewno Was zaskoczę ;-) 


Poduszki na każdą okazję!

Pewnie już domyślacie się o czym mowa? Oczywiście o spaniu! Każdy lubi spać, zwłaszcza rodzice mały dzieci 😉. Dlatego chciałam Wam dzisiaj zaprezentować cudowne poduszki od Poduszkowej Fabryki.

Na ich stronę trafiłam całkiem przypadkiem, szukając pomysłu na prezent z okazji dnia dziecka. Nie miałam jakiś sprecyzowanych oczekiwań. Nie chciałam jedynie, aby prezenty z okazji tego święta były zabawkami. Dlatego kiedy zobaczyłam, co w swojej ofercie ma Poduszkowa Fabryka od razu się zakochałam.

Ale ja tu sobie gadam, a niech poduszki same o sobie opowiedzą. Tak, są zaczarowane i mają swój głos ;-)!



A nie przepraszam! To moje dzieci! Uszczęśliwione nowymi poduszkami ;-). Powiem Wam, że trudno było zrobić zdjęcia samym poduszkom. Po prostu Klara i Janek nie chcieli ich wypuścić z rąk choćby na chwilę.

Poduszki dla dzieci.

Zakochałam się w tych dziczkach od pierwszego spojrzenia. Takich poduszek nigdzie nie widziałam i wiedziałam, że będą idealnym pomysłem na prezent dla moich dzieci. Jak widać na załączonych zdjęciach to był bardzo trafiony prezent :-).

Poduszki są bardzo dobrze wykonane, wypełnione kulką silikonową, co daje im sprężystość. Nie odkształcają się przy codziennym użytkowaniu. 

Dodatkowo przy samym zamówieniu można personalizować swoje zamówienie, kolor, haft, a nawet (a miarę możliwości oczywiście) poprosić o wyhaftowanie własnego logo, czy rysunku (szczegóły możecie sprawdzić >>TU<<)






Zgarnąć z półki?

Jest to jeden z lepszych pomysłów na prezent jaki ostatnio wpadł mi do głowy. Dzieciaki są bardzo zadowolone ze swoich dziczków. Nadały im nawet imiona! A ja widząc ich roześmiane buźki jestem jeszcze bardziej szczęśliwa. Także każdy tu wygrywa ;-). Dlatego bardzo polecam zapoznać się z ofertą Poduszkowej Fabryki.  




Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl