Piękno papieru. (Żelazny Olbrzym. Skład Papieru)
Święta to cudowny czas obżarstwa, leniuchowania i folgowania sobie ze wszystkim. Dobrze, że są, ale jakby trwały dłużej to świat by raczej do przodu nie poszedł, każdy ciągle by jadł i przez przejedzenie myślał tylko o spaniu. Więc... czas odejść od stołu i wrócić do normalności.
Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić historię, którą większość na pewno kojarzy. Jednak sposób jej wydania nie pozostawia żadnych wątpliwości... Wydawnictwo Skład Papieru to najwyższa kultura wydawania książek!
Żelazny Olbrzym to historia, którą większość kojarzy. Nawet ostatnio pojawiła się animacja na Netflixie. Opowiada o Robocie, który ratuje świat przez kosmicznym smokiem. To oczywiście wielki skrót tego, co dzieje się w tej historii. Jednak tym razem nie to jest najważniejsze.
Historia, którą napisał Ted Hughes jest oczywiście bardzo ciekawa i pomysłowa. Kreacja świata i bohaterów sprawia, że nie można się od niej oderwać. Kierunek, w których zmierza ta opowieść też jest zaskakując.
Dlaczego ciągle zachwycam się samą historią nie zmierzając do sedna? Ponieważ chcę Wam pokazać, że Żelazny Olbrzym broni się samą treścią. Tak naprawdę nie potrzeba żadnych ilustracji aby ta historia była niesamowita. Jednak... jeśli już jakieś grafiki miałby się pojawić to... musiały by być na równie wysokim poziomie. Na szczęście Chris Mould sprostał temu niełatwemu zadaniu.
Miałam okazję wcześniej poznać Żelaznego Olbrzyma w różnych animacjach. Jest to historia, którą naprawdę warto poznać. Kiedy zasiadłam do książki aby przypomnieć sobie całą fabułę, nie mogłam się oderwać. Znam przecież tę opowieść, a mimo to zahipnotyzowała mnie na nowo. Jest to tak silne przyciąganie, że można zapomnieć o świecie dookoła. Kiedy ktoś mnie o coś pytał, nie słyszałam. Byłam totalnie w innym świecie razem z Żelaznym Olbrzymem.
Jak już pozachwycałam się treścią teraz należałoby przejść do meritum mojej opowieści.
Wydanie
Sporo książek przewija się przez moje ręce. Potrafię poznać jakoś papieru po dotyku. Doceniam ładną czcionkę i delete. Dlatego byłam bardzo ciekawa tego, jak został wydany Żelazny Olbrzym. To nie jest pierwsza lepsza książka, tylko bestseller literatury dziecięcej. Moim zdaniem jak już ktoś zabiera się za takie tytuły, musi podejść do tego bardzo profesjonalnie.
Skład Papieru to bardzo młode wydawnictwo. Zostało założone w 2020 roku. Mogłoby się wydawać, że skoro istnieje tak krótko nie ma pojęcia jak wydawać książki. Otóż... nic bardziej mylnego! Nie ważne kiedy zaczęło swoją działalność, ale jacy ludzie je tworzą. Skład Papieru udowadnia, że książki to nie tylko treść na papierze, ale i najwyższa kultura!
Czepiam się tej kultury, ponieważ studiowałam kulturoznawstwo i choć już parę ładnych lat minęło od obrony pracy magisterskiej, w nocy o północy mogę zacytować definicję kultury. W skrócie, pomijając aspekty religijne, filozoficzne, estetyczne i inne, to po prostu wytwór człowieka dodany do natury. Dlatego dla mnie książka to nie tylko papier i słowa. To coś co pozwala dodać coś do świata.
No, ale koniec wywodów. Chcę po prostu podkreślić, że Żelaznego Olbrzyma czyta się rewelacyjne. Zaczynając od rozpakowania książki z delikatnego papieru, pierwsze spojrzenie na przepiękną okładkę, która mieni się w słońcu jak... smok, przewracanie grubych, szorstkich stron z pięknymi ilustracjami, kończąc na refleksji, którą ta historia zostawia.
Jestem po prostu oczarowana tym wydaniem. Dawno nie miałam w rękach czegoś tak magicznego. Książki, która sprawia, że po prostu czuć czym jest dobre czytanie.
Żeby było jeszcze lepiej, mam dla Was kod rabatowy. Wystarczy, że wejdziecie na stronę sklepu Wydawnictwa Skład Papieru i przy zakupie Żelaznego Olbrzyma wpiszecie hasło: SKARBY25. W ten sposób otrzymacie 25% rabatu na tę cudowną książkę!
Tytuł: Żelazny Olbrzym
Autor: Ted Hughes
Ilustracje: Chris Mould
Tłumaczenie: Michał Rusinek
Wydawnictwo: Skład Papieru
Premiera: 17.03.2021
Za możliwość przekonania się, że kultura wydawania książek nie umarła, dziękuję wydawnictwu Skład Papieru.
Ja właśnie nie kojarzę tej książki, ale chętnie to zmienię.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to ciekawa pozycja na prezent. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńTakie kolekcjonerskie książki są na wagę złota, jak bardzo cieszy, kiedy się na nie trafi. :)
UsuńPrzyznam, że w te święta całkowicie postawiłam na wypoczynek, nawet od pasji, tak aby zresetować się całkowicie. :)
OdpowiedzUsuńA po książkę sięgnęłabym z przyjemnością, lubię takie klimaty science fiction wplecione w ciekawą oprawę przygodową. :)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba, przekonuje mnie kreska, kolorystyka, oddanie szczegółów. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ale książka to mnie wprost Zachwyciła! Wygląda na naprawdę piękne wydanie
OdpowiedzUsuńAż człowiek chce się natychmiast spotkać z ksiązką. :)
UsuńUuuu, taka trochę w klimacie Tima Burtona, jeśli chodzi o rysunki. Fajna. Podoba mi się, bo lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńSuper ze treść jest na Tyle świetnie że nie potrzeba tu grafik niemniej jednak fajnie tk wygląda z nimi
OdpowiedzUsuńTo prawda, poza tym dobrze, że to klasyka literatury dziecięcej.
UsuńCałkiem.fajnie i interesująco się zapowiada. Mnie tam, najbardziej na pierwszy rzut oka, przykuła uwagę okładka. Czasem oceniam książki po okładce. Tą zapisuje sobie i kupię. Zobaczyć co w trawie piszczy.
OdpowiedzUsuńWidzę,że jest to jedna z tych pozycji, które warto mieć. Dziękuję bardzo za polecenie.
OdpowiedzUsuńDo końca grafika mi nie leży chociaż ktoś włożył dużo serca w nią.
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo się podoba, jest inna niż wszystkie, zdejmuje ciężar z robotyki, ukazuje ją w nieco ugładzonej formie. ;)
UsuńO książce słyszałam, ale jej nie czytałam. Natomiast muszę sprawdzić czy jej autorem jest mąż Sylvii Plath czy to tylko zbieżność imion i nazwisk.
OdpowiedzUsuńWidząc go mam przed oczami olbrzyma z trzema paskami i (chyba) podpis "prawilny olbrzym".
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym tytule. Więc z chęcią przeczytałam recenzję. I okazuje się, że nie mając Netflixa sporo mnie omija. Ale podoba mi się ta książka. Nawet bym chętnie poczytałam ją dzieciom.
OdpowiedzUsuńCudnie, że tak wspaniałe książki są wydawane 😊
OdpowiedzUsuńWyróżnia się na tle innych, zdecydowanie chcę się z nią zapoznać. :)
UsuńBardzo fajna ksiazka, jednak nie w moim guscie. Znam akurat takie osoby ktore moze ona zainteresować, dlaego im pokazę twoją propozycję, buziaki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, jednak mnie nie przekonuje ten gatunek i nawet te ilustracje.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to za książka, muszę nadrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wydana jest ta książka. Nie znałam jej wcześciej.
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że ja nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce? :o
OdpowiedzUsuńJest piękna :)
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym wydawnictwie,ale propozycja wydaje mi się bardzo ciekawa. Instynktownie czuję,że zakochalibyśmy się w niej po same uszy!
OdpowiedzUsuńSympatycznie trafić na tego typu publikacje, dlatego buszuję po blogach książkowych w poszukiwaniu inspiracji. :)
UsuńWidać po zdjęciach, że wydanie jest bardzo dopracowane i estetyczne. Tytułu nie znam, ale jestem świeżo po lekturze "Bajek robotów" Lema i to chyba ten sam klimat?
OdpowiedzUsuńOstatnio razem z bliskimi oglądałam tą bajkę na Netflixie - dla mnie był to pokaz premierowy, chociaż mąż de facto wychował się na niej ;)
OdpowiedzUsuńDobra przyznaję, że nie kojarzę książki, ani hstorii i własnie zastanaiwam sie czy jest ze mną coś nie tak? Ale kupię starszemu synowi. Kinga
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie! Nie słyszałam wcześniej o tej historii, ale po Twojej recenzji wiem, że muszę ją poznać bliżej. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce oraz o wydawnictwie. Jednak wydaje mi się, że mogłaby mi się spodobać. Chce ją mieć :)
OdpowiedzUsuńJa także wcześniej nie słyszałam, ale widzę, że warto to nadrobić.
UsuńNie słyszałam o tejże książce. Okładka jak i fabuła robi wrażenie muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńTo chyba będę w takim razie jedną z nielicznych, które ani o animacji, ani o książce jeszcze wczesniej nie słyszały :/
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam tę książkę ostatnio w księgarni. Cudowność sama w sobie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę urzekła mnie ta książka. Jej grafika jest naprawdę ciekawa. Muszę ją kupić,.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że książka jest na prawdę przepiękna i niesie ze sobą wielką wartość. Jestem przekonana, że ta lektura poruszy wszystkich i chwyci za serce.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka spodobała by się mojemu synowi, bo on lubi takie klimaty. Muszę zapisać sobie tytuł i autora na zapas :)
OdpowiedzUsuńMamy ją! Jest piękna i bardzo klimatyczna. Coś w sam raz dla tych, którzy lubią niebanalne książki.
OdpowiedzUsuń