Psy to superbohaterowie od zawsze. Recenzja komiksu Idefix i nieugięci
Wtorek. Ależ nas ten listopad rozpieszcza. Pięknie jest za oknem! Chociaż widać już, że to późna jesień to i tak wspaniale się spaceruje w taką pogodę. Nie wierzycie, sami sprawdźcie.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić serię, która musiała w końcu powstać. Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak późno ;-).
Idefiks i nieugięci. W tej dzielnicy żadnej łaciny!
Tego psiaka zna chyba każdy, a przynajmniej każdy z mojego pokolenia. Idefiks to pies Obelixa. Gala, który za młodu wpadł do kotła z magicznym napojem i teraz jest niezwykle silny. Na pewno kojarzycie ;-). Nie mogę powiedzieć, że jakoś szczególnie czekałam na oddzielny komiks o Idefiksie, ale miałam nadzieję, że taki powstanie.
Główny bohater tego komiksu to mały piesek o wielkiej odwadze i sercu. Wraz z przyjaciółmi walczy z niesprawiedliwością, pomaga słabszym i... płata figle nielubianym rzymianom. To oczywiście w wielkim skrócie, ponieważ Idefiks i jego przyjaciele mają głowy pełne pomysłów.
Tak naprawdę ten komiks jest zbiorem różnych przygód Idefiksa i jego przyjaciół. Dlatego nie będę Wam tu streszczać każdego odcinka, ale na pewno nikt tu nie będzie się nudzić :-).
Zgarnąć z półki?
Jak już Wam wspominałam, bardzo cieszę się, że ten komiks w końcu powstał. Moje dzieci słabo kojarzą Asterixa i Obelixa, ale komiks o Idefiksie tak bardzo przypadł im do gustu, że coś czuję, że to nie koniec naszej przygody z tymi sympatycznymi galami i ich psem. Dlatego Wam też polecam sięgnąć i przekonać się, co też takiego może wymyślić mały piesek kiedy.
Tytuł: W tej dzielnicy żadnej łaciny
Jestem bardzo ciekawa tej pozycji.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością ciekawy komiks.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tego tytułu.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuńBędę polecać dalej ten komiks.
OdpowiedzUsuń