Królik kontra Małpa nowa super seria komiksowa na polskim rynku.
Dzień dobry we wtorek. Pogoda nas rozpieszcza i póki co szkoda siedzieć w domu, ale na horyzoncie widać już jesienne chmury. Dlatego warto już zacząć inwestować w lektury, które pochłoną nas w całości i sprawią, że pogoda za oknem nie będzie miała znaczenia. Na przykład komiksy.
Moja sympatia do tej formy ilustrowanych historii jest powszechnie znana. Uwielbiam komiksy i wydaje mi się, ze z każdym dniem, każdym przeczytanym tomem czuję do nich jeszcze większą sympatią. Dlatego nie przepuszczam żadnego tytułu. Zwłaszcza tych dla dzieci, ponieważ na szczęście zaraziłam Klarę i Janka tą fascynacją. Dlatego kiedy zobaczyłam zapowiedź Królika kontra Małpy, wiedziałam że musimy przeczytać ten komiks.
Królik kontra Małpa.
Mnie już zachęciła sama okładka. Zabawna, dynamiczna, zwiastująca dobrą zabawę. I nie ma co ukrywać, Jamie Smart doskonale prowadzi tę historię. Kto by pomyślał, że Królik i Małpa mogą być takimi antagonistami, no ale kiedy rzecz rozchodzi się o podbój planety, to dozwolone są wszystkie środki perswazji, prawda?
Nie planowałam, ale śmiałam się jak głupia, wszystko za sprawą absurdów i niedorzeczności wymyślonych przez autora. No ale wiadomo, nie o mnie tu chodzi. Czy ten komiks podoba się również dzieciom? Sądząc po obecnym stanie tego tomu (od jakiegoś tygodnia jeździ z nami wszędzie) to wydaje mi się, że tak. Klara i Janek nie mogę się od niego oderwać i dosłownie wyrywają go sobie z rąk. Dlatego z niecierpliwością czekamy na drugi, już planowany tom.
Zgarnąć z półki?
Zdecydowanie! Tak jak wspominałam Wam na początku, jest to jeden z lepszych komiksów, jakie ostatnio czytałam. Dlatego z czystym sumieniem nie tylko polecam, ale i zachęcam ;-).
Świetny jest ten komiks.
OdpowiedzUsuń