Greate Teacher Onizuka. Tom 4 - recenzja.
Mangowy czwartek! i to z Onizuką! ależ cudownie, prawda ;-). A w czwartym tomie dzieje się, oj dzieje i chociaż fabuła zgrywa się z anime to jest przy tym tak różna i naładowana takimi smaczkami, ze...
Greate Teacher Onizuka tom 4.
Fani serii zarzucają Waneko, że wydanie całej serii będzie bardzo długo trwało (ok. 6 lat). No nie można się nie zgodzić. To całkiem sporo czasu. Najlepiej niech Waneko rzuci wszystkie inne projekty i wyda GTO! No tak, ale wtedy nie byłoby ani Orientu, ani SpyxFamily, ani nic innego. Też szkoda. Patowa sytuacja, wszystkich się nie uszczęśliwi. A przecież nie samym Onizuką człowiek żyje ;-). No dobra, koniec tych dywagacji.
Co w 4 tomie GTO?
Ojjj dzieje się. Zacznijmy od tego, na czym się skończyło, czyli sytuacji z gnębieniem Yosikawy przez córkę przewodniczącej PTA (w dużym uogólnieniu to odpowiednik naszego kuratorium). Jak to się skończyło? Przewrotnie, jak to z Onizuką zwykle bywa ;-). Jednak to nie koniec trudności i wyzwania jakie czekają na tego niesztampowego pedagoga. Inni nauczyciele zaczynają patrzeć z zazdrością, jak szybko zyskuje sobie sympatię uczniów. Czy Onizuka ma szansę na wygranie takiej rywalizacji? Oczywiście, że ma, ale... kto powiedział, że w ogóle musi ;-).
GTO to wyjątkowa manga. Nie tylko ze względu na głównego bohatera, ale też problematykę, której dotyczy. Dla niektórych etap edukacji w placówkach oświatowych jest bardzo trudny. Rówieśnicy potrafią być okrutni, a kiedy dochodzą do tego problemy w domu, młodzi ludzie często się w tym gubią i zatracają. I w tym miejscu pojawia się Onizuka. 22-latek z tlenioną fryzurą, grający w gry komputerowe i oglądający porno. No wzór pedagoga to to nie jest, ale to właśnie dzięki temu potrafi zdziałać cuda.
Tego nie było w anime!
Jak już Wam wspominałam, zanim zabrałam się za mangę wielokrotnie obejrzałam anime. Co tu dużo mówić, znam je na pamięć. Dlatego z wielką przyjemnością wychwytuję. Na pewno w mandze jest więcej wulgaryzmów. Uczniowie też chętniej korzystają z różnych używek. Anime było bardzo ugrzecznione (co też miało swoje uroki). No i na koniec petarda, która totalnie rozbroiła mnie na łopatki.
zgadnijcie, co jest w tym pudełku ;-)
Zgarnąć z półki?
Ja Onizukę uwielbiam i jestem co do niego totalnie bezkrytyczna. Ten humor, te postaci, te trudne tematy. Mieszanka wybuchowa, od której nie da się oderwać!
Tytuł: GTO
Autor: Toru Fujisawa
Wydawnictwo: Waneko
Tłumaczenie: Aleksandra Watanuki/Mateusz Łukasik/Amelia Lipko
Tomy: 4
Jeśli chodzi o tę lekturę mam do nadrobienia poprzednie tomy.
OdpowiedzUsuńLubię Twoje mangowe czwartki, jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuńTen cykl polecę harcerzom, może jeszcze go nie znają.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili sprawdzę czy jest dostępna w bibliotece.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jakie ten cykl wywarł by na mnie wrażenie.
OdpowiedzUsuń