Spy x family 6. Tatsuya Endo. Waneko - recenzja.
Mangowy czwartek, wiem że lubicie go tak samo jak ja ;-). Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić dalsze losy bohaterów Spy x family. Komiksu, który na stałe zagościł w moim kanonie ulubionych tytułów. Zwłaszcza że tom 6 opowiada o wydarzeniach ostatnio bardzo popularnych, a nawet modnych, ciekawi?
Spy x family
Komedia szpiegowska.
Pisałam już o tym (tutaj: rodzina w czynie silna i rodzina to nie przypadek...), ale warto wspomnieć o tym jaki klimat ma ta manga. Mamy tu szpiega o imieniu Zmierzch, działającego pod przykrywką ojca rodziny, Loida Forgera, zabójczynię, oficjalnie występującą jako żona i matka - Yor Forger i dziewczynkę z parapsychicznymi mocami, córkę - Anyę Forger. Oczywiście w tej historii nie może zabraknąć również domowego pupila - Bonda, który przeszedł specjalne szkolenie. No i... złoczyńców, jakby mało tu było atrakcji ;-).
Misja.
Przy takich bohaterach zawsze musi być jakaś tajna misja. Tym razem Zmierzch musi wygrać turniej tenisa ziemnego. Oczywiście od tego będą zależeć losy świata. Tylko że... jest to widowisko sportowe organizowane w półświatku przestępczym, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone. Co z tego wyniknie? Czy Loid Forger uratuje świat? A może po drodze wystąpią jakieś nieoczekiwane komplikacje? I co ma z tym wspólnego kobieca zazdrość? Na to i wiele innych odnajdziecie odpowiedź w szóstym tomie Spy x family.
Rywalizacja.
Też uważacie, że ostatnio temat "igrzysk śmierci" jest bardzo popularny. Chodzi mi konkretnie o motyw niebezpiecznej rywalizacji ku uciesze bogaczy. Dokładnie to jest w bardzo popularnym teraz Squid Game. Ten motyw można przedstawić na wiele różnych sposobów i nigdy się nie znudzi. Na szczęście Tatsuya Endo wybrał lekki i zabawny pomysł. Turniej tenisa ziemnego, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone to jak zapowiedź dobrej komedii pełnej gagów sytuacyjnych. Oszukiwać można na wiele różnych sposobów, najważniejsze jest to żeby nie dać się złapać. A kiedy obie drużyny nie grają fair i nie dają po sobie poznać, ze znają oszustwa przeciwnika, sytuacja staje się po prostu komiczna.
Zgarnąć z półki?
Ten tom odbiega trochę od głównej historii i w zasadzie można go traktować jako zupełnie oddzielną część. Uważam jednak, że nie należy go pomijać, ponieważ utrzymuje poziom i humor serii.
Tytuł: Spy Family
Autor: Tatsuya Endo
Wydawnictwo: Waneko
Tłumaczenie: Amelia Lipko
Tom: 6
Nawet jeśli można go traktować jako oddzielną część to i tak warto się skusić.
OdpowiedzUsuńMiłośnicy tych klimatów z pewnością będą zadowoleni, że coś nieco innego, ale tożsamego, wpadnie im w ręce. :)
UsuńTo na pewno. Może być to ciekawa pozycja i dodatek do serii.
UsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze. :)
UsuńManga to akurat nie moje klimaty, ale Twoja recenzja bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńJa z kolei jeszcze nie miałam okazji czytać, więc nie wiem czy to coś dla mnie.
UsuńMnie manga nie kręci, ale lubię poczytać na jej temat. :)
UsuńTeż lubię zbierać inspirację na przyszłość, jeśli chodzi o ten gatunek.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej serii, więc będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto nadrobić zaległości i poznać ten cykl. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńTeż właśnie mam ochotę sprawdzić serię. Intryguje.
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, chętnie skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się skuszę, ale na pewno mam ją komu polecić.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio syn kuzyna wciągnął się w mangę, zatem i ja mam komu podsunąć pomysł na ciekawą przygodę czytelniczą. :)
UsuńMangi są dla mnie nowością, ale jednocześnie cieszą się zainteresowaniem odbiorców.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że zaczynają cieszyć się coraz większym wzięciem. :)
UsuńPodoba mi się, że to niejako dodatek do głównej linii fabularnej.
OdpowiedzUsuńZawsze coś nieco innego, jakby na obrzeżach głównego nurtu, ale wciąż ciekawie. :)
UsuńJeszcze nie czytałam tego tomu, ale czuje sie kuszona do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńKreska wygląda bardzo fajnie, chętnie sprawdzę pierwszy tom. ;)
OdpowiedzUsuńHistoria sprawia wrażenie interesującej, a że czytasz już szósty tom to jestem przekonana, że taka właśnie jest.
OdpowiedzUsuńJeśli coś mi nie podejdzie, to rezygnuję po trzecim tomie. :)
UsuńJa mam jedną serię kryminalną którą czytam mimo tego, że mi się nie podoba. Nie wiem dlaczego...
UsuńNo proszę! Nie sądziłam,że istnieje jakaś mangowa lomefia szpiegowska - a tu takie zaskoczenie.
OdpowiedzUsuńTematyka naprawdę ciekawa, chociaż dziwi mnie, że tom odbiega od głównej fabuły. Nic to, to może być interesujaca pozycja i ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńJa się nie skuszę, ale miłośnicy mangi na pewno przeczytają :)
OdpowiedzUsuńOd dawna obiecuje sobie, ze wezmę sie i przeglądnę komiksową ofertę. I jakoś zawsze schodzi na niczym. Może zacznę od tego tytułu?
OdpowiedzUsuńU mnie powolne oswajanie z tematem mangowym. :)
UsuńMangi to zdecydowanie nie moje klimaty, jednak uwielbia je mój kuzyn i czasem podsuwam mu propozycje z Twojego bloga i jest zadowolony. :)
OdpowiedzUsuńDla fanów tego gatunku chyba prawdziwa gratka :)
OdpowiedzUsuńMiłośnicy mangi są naprawdę szczęśliwi. Co czwartek masz dla nich nie lada gratkę.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mocno trzymasz się postanowienia na zabarwienie czwartków w mangowych klimatach. :)
OdpowiedzUsuńJak fajni bohaterowie to i opowieść fajna, tak już jest ;))
OdpowiedzUsuńFajnie, ze masz takie dni kiedy to trzymasz się konkretnych tematów z mangą :) jeszcze nie czytałam tej pozycji.
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że nie interesują mnie książki w stylu Mangi czy nawet komiksów, więc szanuje, że lubisz taką tematyke! :)
OdpowiedzUsuńKomedia szpiegowska w stylu mangi to brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka, ale fanką mangi nie jestem :) Szpiegostwa też za to komedie lubię :)
OdpowiedzUsuńManga, rodzinna, szpiegowska i jeszcze komedia. Dla mnie o wiele za dużo jak na jeden tytuł.
OdpowiedzUsuńPolecę tę mangę bratu, bo on lubi takie klimaty.
OdpowiedzUsuńTo jest tak w moim klimacie i stylu, że nie mogę przejść obok tej mangii obojętnie. Chętnie przeczytam zarówno tę , jak i pierwszą część.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie czuję klimatu komiksów. Niestety nie potrafiłam się przekonać.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie sięgam po mangi, bo zupełnie nie czuję ich klimatu i nie rozumiem ich fenomenu. Mam jednak kogoś, kto je uwielbia, więc podeślę jej Twój wpis.
OdpowiedzUsuńManga to zupełnie nie moje klimaty. Kiedyś się nią interesowałam, teraz już nie. Wiem jednak kto mógłby się ucieszyć z tego tytułu :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się dość ciekawie, choć niestety ja nie jestem fajną mangi.
OdpowiedzUsuńMangi to nie mój klimat, nie potrafię się w nie wczuć. Fajnie, że tobie się podobają i lubisz je czytać
OdpowiedzUsuńZapowiedziano anime w tym uniwersum! Ja, choć nie czytałam jeszcze, jestem już podjarana, bo to ewidentnie świetna historia.
OdpowiedzUsuń