Bohater z zasadami. (Powiernik Mieczy. Fabryka Słów)

 Jeszcze tylko parę dni dzieli nas od rozpoczęcia wakacji. Tak jak Wam wspominałam, dzieciaki zaczynają wypoczynek pierwszego lipca. Dlatego korzystam z chwil, kiedy nie ma ich w domu i dzisiaj chciałabym Wam przedstawić historię, która sprawiła mi nie lada problem. Zaraz Wam powiem, dlaczego.


Bohater z zasadami.

Rezkin został wychowany w pewnej twierdzy na północy królestwa Ashai. Podczas swoich treningów nabył umiejętności pozwalające mu nie tylko na sprawne władanie bronią, ale również umysłem. Zna różne techniki ataku i obrony, jak również politykę, ekonomię, etykietę, a nawet hierarchię półświatka. Tylko jedna rzecz kuleje w jego sprawnościach. Brak doświadczenia w realnych sytuacjach.

Kiedy Rezkin osiąga odpowiedni wiek nic nie trzyma go w twierdzy. Mistrzowie nie żyją. Jedyna osoba, która wie, co tak naprawdę stało się w twierdzy i co powinien teraz zrobić, uciekła. Główny bohater postanawia wyruszyć w ślad za nią i znaleźć sens i cel swojego istnienia. Po drodze spotyka nowych towarzyszy, który uczą go najtrudniejszej lekcji jaką może dostać człowiek pozbawiony uczuć - odczytywania emocji i empatii.

Zasady.

Życie w twierdzy nauczyło Rezkina jednego. Emocje są zbędne, wystarczy chłodna kalkulacja,wiedza i umiejętności. Są oczywiście dodatkowe zasady, które ułatwiają funkcjonowanie i jak to bywa w takich przypadkach, określają zachowanie w każdym możliwym przypadku. Uproszczając wszystko do kodu binarnego - tak albo nie, np. zasada 156. nie umieraj. 

Przygoda.

Rezkin wyrusza za adwersarzem Farsonem. Nie wie, gdzie mógł się udać, dlatego wybiera drogę, która wydaje mi się najbardziej logiczna.  Kierowany wyuczonymi zasadami i umiejętnościami szybko trafia do dużej aglomeracji. Tam poznaje nowych towarzyszy podróży i razem z nimi wyrusza na dalsze poszukiwania. Po drodze pojawiają się nowi sprzymierzeńcy, którzy dodają całej historii dynamiki i humoru. 

Musze przyznać, że akcja w Powierniku Mieczy Kela Kadego jest naprawdę dynamiczna. Bohaterowie mają chwilę na rozpakowanie i postój, zaraz pojawia się coś lub ktoś z kim trzeba walczyć. Wyciąganie informacji ? Nic prostszego. Rezkin ma odpowiednie umiejętności. Zakładanie pułapek? Rezkin ogarnie i to. Po co więc mu drużyna? Jak mówi zasada nr 1 chroń i szanuj swoich przyjaciół, a jak niby miałby to zrobić główny bohater na odległość?

Ale...

Nie cierpię głupich bohaterek. Drażnią mnie tak bardzo, że od razu tracę chęć czytania. W przypadku Powiernika Mieczy ratuje go wciągająca fabuła, ale najchętniej omijałabym fragmenty z udziałem Frishy. 

Dodatkowo dała się również zauważyć skoki poziomu fabuły. Raz jest krwawo i bezlitośnie, z drugiej strony naiwnie i przyjacielsko. Rozumiem, że taki zabieg miał pokazać jak różni są bohaterowie, ale przeskakując z rzezi do dziewczyny zawstydzonej męskim torsem traci się trochę mocy.

Zgarnąć z półki?

Tak. Na co bym nie narzekała, czego bym się nie czepiała, Powiernik Mieczy to przyjemna przygodówka. Historia głównego bohatera również rozbudza ciekawość, dzięki czemu ponad 500 stron historii Rezkina mija nie wiadomo kiedy. Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę. Jednak nie na upały! Bo te wszystkie akcje podnoszą temperaturę ;-).

Tytuł:               Powiernik Mieczy

Autor:               Kel Kade

Wydawnictwo:   Fabryka Słów

Premiera:          11.06.2021

 

Za możliwość zobaczenia Szeldona Lee Coopera jako przystojnego Rezkina, dziękuję Fabryce Słów.


 

Komentarze

  1. Mam nadzieję, że upały zejdą, a wtedy ta książka będzie idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upał, zimno, neutralnie, przyznam, że zupełnie nie zwracam na to uwagi podczas spotkań z książkami. ;)

      Usuń
    2. Ja też nie, ale przyjemniej mi się czyta jak jest chłodniej.

      Usuń
  2. Paulina Kwiatkowska28 czerwca 2021 13:28

    Myślę, że książka może przypaść do gustu siostrze, więc polecę jej ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Głupie bohaterki na pewno nie cieszą się uznaniem czytelników, ale czasem nie da się od nich uchronić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podzielam Twoje odczucia co do bohaterek które nie grzeszą rozumem. Mam na nie alergie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dziwnego, że oczekujemy czegoś więcej od postaci, w końcu chcemy przenieść się w ich świat, liczymy, że będą potrafiły nam go ukazać. :)

      Usuń
    2. Na pewno takie bohaterki nie znajdują uznania u czytelników. Wielka szkoda.

      Usuń
  5. No cóż głupota nie budzi sympatii, nie jest miło towarzyszyć komuś od kogo mało możemy sie nauczyc podpatrzeć. Rozumiem Twój zawód.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo nie lubię spotykać w książkach infantylnych bohaterów, a już najgorzej jak osoba dorosła zachowuje się jak dziecko. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo wszystko, ponieważ lubię wchodzić w takie klimaty czytelnicze, dam książce szansę, niech mnie przekona pozostałymi elementami, chętnie sprawdzę te skoki poziomu fabuły. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie nie, bo lubię inne klimaty literackie, ale wiem komu się spodoba!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie do końca jestem przekonana do tej historii. Fantastyka to mój ulubiony gatunek, ale tutaj coś mi nie gra. Może głupiutka bohaterka? Może te naiwne i beztroskie fragmenty? To chyba jednak nie książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio sporo takich bohaterów spotkałam, zastanawiam się, czy oni tacy dziecinni, czy ja zbyt dorosła. ;)

      Usuń
  10. Bardzo ciekawa książka, szczególnie ze względu ze fantastyka to mój ulubiony gatunek, po który z chęcią sięgam. Akurat na upały będzie to idealna propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka lekka pozycja na wolną chwilę przyjemnie się sprawdzi w upalne dni.

      Usuń
  11. Na co dzień czytam zupełnie inny gatunek książek, więc nie czuję się nią zainteresowana. Dla fanów gatunku może okazać się ciekawą lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jest to mój ulubiony gatunek, ale zdarza mi się czytać.
    Natomiast mam w rodzinie kogoś, komu często polecam rekomendowane przez Ciebie książki.
    Dzięki za recenzję.
    Irena - Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nie dla mnie mnie, ale wiem, komu mogę polecić tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno znajdzie swoich zwolenników, może mi się spodobać.

      Usuń
  14. Zdecydowanie nie dla mnie. Ani fabuła mnie nie pociąga, ani głupia postać bohaterki. Kto czyta takie historie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie moje klimaty także nie przeczytam :D ale na pewno znajdzie wielu zwolenników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, że tak jak każda ta też znajdzie swoich odbiorców.

      Usuń
  16. Urzekła mnie okładka, bo w sobie coś mega tajemniczego i mam zamoar ją przeczytać w wolnym czasie. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  17. Mimo tych niedogodności chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi pogoda nie przeszkadza kiedy książka czeka na przeczytanie. Zwłaszcza wersja papierowa przysłana z Polski. Lubię czytać recenzje napisane przez Ciebie. Brzmią bardzo autentycznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. brzmi ciekawie, przez 500 stron wiele może się wydarzyć,może jesienią sięgnę po tą przygodową książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w takiej gabarytowej książce nie można narzekać na nudę.

      Usuń
  20. Ja już nie mogę doczekać się swoich wakacji jeszcze tylko kilka dni dam radę. Co do książki raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobre podsumowanie "tylko nie w upały" ze względu na podnoszenie akcji hehe. Ciekawa ta propozycja mam ją na uwadze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie jeszcze tydzień do wakacji 😁. Książkę jak najbardziej planuję przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja myślę że to dobrze że bohaterowie są zróżnicowani, jak by wszyscy byli idealni to lektura (mimo że to fantastyka) straciłaby na realności.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam nadzieje że w wakacje nadrobię zaległości książkaowe, bo trochę ich nazbierałam. O tej książce wcześneij nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  25. To może i ja zgarnę tą książkę z polki. Myślę że będę z niej bardzo zadowolona a to dlatego że zachecilas mnie do niej.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam ten sam problem z kobiecymi bohaterkami 🤦🏼‍♀️ Jeśli znajdę mądrą i silną postać jestem szczęśliwa :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ten tytuł w najbliższych planach i strasznie jestem go ciekawa. Z tego co piszesz, to pomimo irytującej bohaterki, nie zawiodę się.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie jest to mój typ książek. Zdecydowanie wolę zdecydowane, silne i mądre bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię jak bohater ma zasady, ale takie, które można nagiąć bez problemu ;) Wprawdzie mam sporo jeszcze na liście do przeczytania, ale chyba uzupełnię ją o tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jakiś ta pozycja do mnie nie przemawia, co nie znaczy że może kiedy się nie przemoge.

    OdpowiedzUsuń
  31. Chętnie przeczytam, wygląda na interesującą powieść, lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  32. To coś zdecydowanie dla mnie. Rzadko sięgam po tego typu książki, ale musze przyznać, że ta mnie wciągnęła 😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl