imponderabilia. (Puste Niego. Radek Rak. Powergraph)

 Czasami zadziwia mnie moja ignorancja. Umykają mi sprawy tak oczywiste, że aż wstyd. Na swoje wytłumaczenie mogę tylko powiedzieć, że przez lata nauczyłam się o czymś wiedzieć, ale o tym nie pamiętać lub w skrajnych przypadkach coś przeczytać i zupełnie... olać. 

Przeglądając bestsellery od Taniej Książki, postanowiłam znaleźć coś, co jest w granicach moich upodobać, ale krok dalej i byłaby to historia, którą w ogóle bym się nie zainteresowała. Patrzę, Radek Rak, myślę zobaczmy. W tym roku zdobył nagrodę Nike za Baśń o wężowym sercu, może być ciekawie. Mam taką dziwną przypadłość, że nawet najsłynniejszych pisarzy poznaję od mniej znanych dzieł. Tak było w przypadku Mo Yana, tak samo jest w tym przypadku. 

Puste Niebo to trochę starsza książka Radka Raka wydana w 2016 roku. Wiadomo, teraz dzięki nagrodzie stał się sławny, więc jego powieści zyskały na popularności, ale czy słusznie?



Tołpi rozbił księżyc. To wszystko wina czarta wierzbowego Zapaliczki, ale Babuszka Sławuszka kazała jechać do Lublina i poprosić rabina Jana Azraela Haspera o stworzenie nowego. Niby prosta rzecz, pojechać, stworzyć księżyc i wrócić, gdyby nie rewolucja i konszachty z sędziwronem. Eh, biedny Tołpi, nie dość, że głupi to jeszcze nawet w tak prostym zadaniu napotyka problemy.

Kiedy przeczytałam sam początek historii, w której Tołpi tłucze księżyc, pomyślałam, zaraz. Skąś znam takie budowanie fabuły. Okazało się, że Radek Rak jest jednym z twórców Polskich Legend Allegro, które... uwielbiam. Szczerze kiedyś wiedziałam, że działał przy tym projekcie. Szczerzej? Totalnie o tym zapomniałam i jego nazwisko skojarzyło mi się tylko z tegoroczną nagrodą Nike.

Ciężko opisać w paru zdaniach klimat Pustego Nieba. Jest dziwnie, mrocznie i magicznie. Podoba mi się to, że elementy fantastycznie nie są dominujące, raczej wplatają się w fabułę, przyczepiają jak rozgrzana smoła do podeszwy buta. Niby są, odstają, a jednak komponują się ze światem. 

Kiedy jeszcze nie wiesz czego się spodziewać i czytasz o chłopcu, który ratując zakonnicę z pożaru stał się mężczyzną, masz totalnie mieszane uczucia. Trochę uśmiechasz się pod nosem, ale mózg krzyczy to pułapka, nie daj się zwieść. I faktycznie. Więcej tu mroku niż słońca. W tej wersji Lublina gawrony mogą zadziobać się w biały dzień...

Skusił mnie Lublin. Studiowałam tam, czasami jeszcze odwiedziłam, bo mam dość blisko. Dostałam Lublin, którego nie było. Znane miejsca, znane uliczki, a jednak klimat zupełnie różny, zupełnie inny świat, chociaż tak dobrze znany.

Jestem pod wrażeniem tej książki, ale... końcówka trochę mnie rozczarowała. Puste Niebo kończy się tak, jakby ta historia była zupełnie nie potrzebna. Może mi się wydaje, może po prostu sama wymyśliłam sobie inne zakończenie i myślałam, że autor podąży w tym kierunku? Może Radek Rak od początku dawał wskazówki jak to się skończy, a ja to przegapiłam? Nie wiem. Wiem na pewno, że podobała mi się ta podróż i na pewno nie długo sięgnę po jakieś inne dzieło tego twórcy.

Tytuł:              Puste Niebo

Autor:             Radek Rak

Ilustracje: Igor Myszkiewicz

Wydawnictwo:  Powergraph

Premiera:         2016

Za tą niezwykła podróż w blisko-odległe miejsca, dziękuję Taniej Książce.



Komentarze

  1. Ja właśnie muszę przeczytać książkę Tadka Raka, za którą w tym roku dostał nagrodę, bo już na jednym książkowym vlogu o niej sporo słyszałam dobrego jeszcze przed nagrodzeniem. Ta też pewnie do mnie trafi! Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej pozycji ale recenzje chętnie przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jakoś wcześniej jej nie kojarzyłam, jednak dzięki Karolinie wiem, że taka istnieje.

      Usuń
    2. I dobrze, że pojawiają się takie przybliżenia książek, mimo, że się staram, to i tak nie wszystkie ciekawe tytuły udaje mi się wypatrzeć.

      Usuń
  3. Jakoś nie wiem czemu wydawalo mi się, że ta książka Radka Raka, za którą dostał nagrodę, jest jego debiutem. Ta recenzja bardzo mnie zaciekawila, koniecznie muszę poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez często robię zakupy w Taniej Książce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię buszować w tej księgarni, zawsze znajdę coś dla siebie. :)

      Usuń
  5. Bardzo dobrze, że jesteś pod wrażeniem tej książki i szkoda, że końcówka trochę Cię rozczarowała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mnie urzekło w okładce, tylko jeszcze nie wiem, co konkretnie ;) Gorzej z treścią, to nie do końca mój klimat

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak okładka przyciąga, to nie ma się co wahać, tylko sięgac po ksiązkę. :)

      Usuń
  7. Nawet nie wiedziałem, ze Radek pisał coś wcześniej. Ja zacznę od jego najnowszej, nagrodzonej pozycji.Ta starsza książka mnie na razie nie przekonała,żeby ja wziąć do ręki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam twórczości autora, być może dlatego, że nie są to moje klimaty czytelnicze. Ten tytuł sobie daruję, natomiast zajrzę z pewnością na stronę ksiagsrni, ponieważ zawsze jest tam wiele ciekawych nowości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, księgarnia ma bardzo przejrzysty układ, więc zawsze wypatrzę coś dla siebie.

      Usuń
  9. Nie czytałam tej książki i nigdy się nie spotkałam z tą publikacją ani z autorem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapisuje sobie ksiazke Radka Raka, tym razem cos dla mnie, dziekuje :) Lublina znam z krotkich wypadow, ale jestem pewna, ze mozna opisac go w ciekawym klimacie. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Lublin jeszcze nie w pełni odkryty, ciekawie będzie i w taki sposób do niego zajrzeć. :)

      Usuń
  11. Twórczość tego autora nie jest mi znana, ale Twoja recenzja nawet mi się spodobała, więc będę ją miała na uwadze

    OdpowiedzUsuń
  12. Wędrówki po kuchni7 grudnia 2020 08:25

    Mimo iż zakończenie trochę Cie rozczarowało to chyba i tak jestem gotowa ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  13. Po poprzedniej powieści autora z chęcią sięgnę po inne jego tytuły -ten również zdaje się być ciekawym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei w ogóle nie kojarzę nazwiska autora, więc to dla mnie nowość.

      Usuń
  14. Nie słyszałam o tej książce wcześniej. Co do ignorancji ja też nauczyłam się jej, wiele spraw po prostu nie jest warte naszej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pomyśleć, że wcześnie człowiek tak nimi się przejmował. ;)

      Usuń
  15. W nowościach w księgarni Taniaksiazka.pl każdy znajdzie coś dla siebie, ja jak tam wchodzę to zawsze w koszyku ląduje kilka książek. Tej książki, o której piszesz, nie znam, nie moje klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwszy raz widzę tą książkę, ale już sama okładka wygląda mi mrocznie. Nie znam twórczości tego autora

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale być może wkrótce przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  18. Lublin odwiedziłam kilka razy w życiu, piękne miasto. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ooo, mi te baśniowe spoty Allegro też bardzo się podobały. Skoro w książce panuje podobny klimat i narracja, to pewnie historia przypadnie mi do gustu ☺️

    OdpowiedzUsuń
  20. Czyli trochę Cię rozczarowała ta książka...

    A ja Lublin kojarzę z wizytami u lekarza... Ot, tak...

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znałam wcześniej tego autora, ale bardzo mnie nim zaciekawiłaś. Książkę mam ochotę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy wcześniej nie spotkałam tego tytułu, autora też hmm nie kojarzę, będę musiała nadrobić, bo widzę, że mam zaległości w czytaniu, a tu tyle ciekawych pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że wszystkich zaległości nie da się nadrobić, moja lista taka długa, a wciąż coś nowego na nią wskakuje. ;)

      Usuń
  23. Wydaje się to dziwna książka ale zarazem i intrygującą

    OdpowiedzUsuń
  24. Okładka jest przecudna, zachęca do czytania. Nie czytałam wcześniej nic tego autora, więc muszę koniecznie to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeszcze nie miałam okazji spotkać się z książkami autora, ale trzeba będzie nadrobić to niedopatrzenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Puste niebo poznałam niedawno, przez przypadek w bibliotece wpadła mi w ręce ta książka i od razu przypadła mi do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam tego autora ani jego książek. Muszę się bardziej z nimi zapoznać 😊

    OdpowiedzUsuń
  28. Rak pisze bardzo specyficznie. Czytałam jego Jakóba Szelę i muszę przyznać, że było to ciekawe doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Książka wydana cztery lata temu, a jeszcze o niej nie słyszałam. Bardzo ciekawie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jestem ciekawa twórczości autora, tym bardziej że zgarnął ostatnio sporo nagród.

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak wlasnie kojarzylan tego Pana z allegro:P nie bylam pewna,ale z nagroda nike w ogole go nie powiazalam,szczerze powiefziawszy nie mialam pojecia,komu przypadła :) ale ksiazke juz widzualam na półkach w ksiegarniach :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie kojarzę kompletnie książek tego autora. Znaczy o nagrodzie coś tam słyszałam jednak nie przywiązywałam do niej większej wagi. Raczej po książkę nie sięgnę bo nie jest to coś w moich klimatach.

    OdpowiedzUsuń
  33. Chyba mnie przekonałaś, pewnie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  34. Wydaje mi się że to dosyć ciekawe doświadczenie literackie, ale jestem chyba teraz na takim etapie, że wolę sprawdzone gatunki i autorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio trochę poeksperymentowałam, po to aby poszerzyć horyzonty, ale też dac sobie nieco luzu od tych ulubionych. ;)

      Usuń
  35. Czytam zupełnie inny gatunek książek, więc nigdy wcześniej nie słyszałam ani o tym autorze, ani o samej książce.

    OdpowiedzUsuń
  36. Powiem Ci że książka mnie zaciekawiła. Z chęcią sięgnę po nią i przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  37. W kolejce czeka książka Radka Raka, za którą dostał Nagrodę Nike, jeśli mi się spodoba, to na pewno sięgnę i po tę:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam tę książkę na półce i już nie mogę się doczekać jej lektury po genialnej "Baśni o wężowym sercu". :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Dzięki nagrodzie to teraz zdecydowanie popularny Autor, ale jeszcze nie miałam przyjemności.

    OdpowiedzUsuń
  40. Córka lubi te produkcje Allegro, a ita fabuła jest mi znajoma, czyli pewnie już czytała książkę i mi opowiadała.

    OdpowiedzUsuń
  41. Słyszałam dużo dobrego o tym autorze, ale nie miałam okazji jeszcze przeczytać jego książek. Po Twojej recenzji muszę to nadrobić, ale obawiam się, że nigdy nie starczy mi czasu na przeczytanie wszystkich książek jakie bym chciała.

    OdpowiedzUsuń
  42. Chyba nie do końca bym się w niej odnalazła.

    OdpowiedzUsuń
  43. No cóż, fabuła tej książki to zupełnie nie moje obszary czytelnicze. Ale spróbuję przeczytać tę za którą dostał NIKE.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie znam tego autora,ale nagroda Nike to nie byle co i na pewno za "piękne oczy" się jej nie dostaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w Lublinie nigdy jeszcze nie byłam,choć planujemy wycieczkę już od dłuższego czasu. Rodzinne strony mojej zmarłej Babci - musimy je kiedyś odwiedzić...

      Usuń
  45. Nie znam kompletnie ani książki ani autora ale też nie jest to tematyka po którą sięgam na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor jest ostatnio bardzo znany z racji nagrody, którą dostał.

      Usuń
  46. Gdzieś obiło się mi o uszy to nazwisko, lecz książki jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo cieszę się, że to była udana książkowa podróż, takie są super.

    OdpowiedzUsuń
  48. Też studiowałam w Lublinie i mieszkam blisko tego miasta. Lubię mroczne i tajemnicze klimaty w książkach, dlatego coś mnie przyciąga do tej historii. Szkoda, że zakończenie się nie udało, ale zawsze można sobie wymyślić swoje... :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja właśnie od kilku lat śledzę listy książek nominowanych do Nike i staram się je czytać, bo są pośród nich naprawdę niesamowite dzieła. Lektura twórczości Radka Raka jeszcze przede mną, ale już czeka na półce. Po Twojej recenzji jestem tym bardziej ciekawa tego spotkania! :) Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń
  50. ciężko niekiedy przwidziec zamysł autora, którym kierował sie pisząć dana książkę. Może to z mojej strony ignoracnja, ale jeszcze nie przeczytałam żadnej uhonorowanej książki, czy też dzieł uhonorownaego autroa/autroki. Wiem, że chyba jeszcze do tych dzieł nie dojrzałam, tak jak jakbym chaiała być na nie gotowa. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  51. O autorze samym nie słyszałam, a myślę że warto się z nim zapoznać. Twoja recenzja bardzo mi się spodobała, więc zapewne za jakiś czas się kręcę po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ależ myląca okładka, myślałam, ze książka jest o... raku

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl