szyte na miarę. (Moja torebka. Sowa. Multigra)
Okazuje się, że te wakacje są dla mnie czasem bardzo wymagającym. Kiedy już, już myślę, że wygrzebałam się z wszystkich zadań, okazuje się, że komputer odmawia współpracy, a dzieci bardzo mocno i dokładnie w tej chwili muszą pokazać jak pięknie wycinają. Finalnie poświęcam czas na milion różnych rzeczy, nie robiąc nic, co zaplanowałam. Cóż, przynajmniej książki czytam po kolei ;-).
Dzisiaj mam dla Was coś wyjątkowego. Zabawę dla dzieci, która nie tylko pozwala rozwinąć kreatywne myślenie, ale także umiejętność szycia bardzo fajnych rzeczy.
Torebka z filcu
Ten materiał to hit ostatnich lat. Miękki, łatwy w przyszywaniu, obróbce i sklejaniu, efektowny. Przy odrobinie kreatywności możemy uszyć naprawdę fajne rzeczy. Przykładem może być właśnie torebka sowa.
Szycie dla dzieci
Nie umiem szyć. Nigdy nie potrafiłam i tak naprawdę nie chcę się nauczyć. Co innego moje dzieci. Klara bardzo lubi prace plastyczne i gdyby tylko mogła tworzyłaby całymi dniami. Dlatego jak zobaczyła torebkę sowę to aż skakała z radości. Co prawda jest to zabawa skierowana do dzieci 5+, ale uważam, że dzieci powyżej 4 roku życia również dadzą sobie radę.
Ostrzeżenie
Co prawda na opakowaniu widnieją odpowiednie uwagi, ale warto przypomnieć. Używanie jakichkolwiek ostrych przedmiotów (w tym przypadku plastikowej igły) powinno być zawsze nadzorowane przed osoby dorosłe. Ja wiem, że to tylko plastikowa igła, ale... używając wyobraźni (którą dzieci mają przecież nieograniczoną) trzeba mieć na uwadze to, że każdy przedmiot może służyć na różne sposoby, nie zawsze zgodnie ze swoim przeznaczeniem.
Zgarnąć z półki?
Jak najbardziej. Moja torebka. Sowa to bardzo fajny pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem. Jest to zabawa skierowana raczej dla dziewczynek, ale myślę że znalazłoby się sporo podobnych zestawów dla chłopców, jakieś traktory, czy inne maszyny.
Moja torebka. Sowa to coś, czego bardzo nam w tych czasach brakuje. To zabawa, która wymaga czasu i cierpliwości. I właśnie dlatego jest taka ciekawa.
Za możliwość przekonania się, że nie takie szycie straszne i trudne (nawet dziecko może się nauczyć ;-), dziękuję Multigrze.
Zapowiada się interesująco, więc będę miała ją na uwadze. Rzeczy z filcu są modne.
OdpowiedzUsuńNie każdy umie obsłużyć igłę, więc to na pewno super pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńKurcze jakie to fajne. Nie miałam pojęcia, że takie ciekawe rzeczy są na rynku
OdpowiedzUsuńJaka cudowna zabawa dla dzieci i pewnie doroslych. Manualne zdolności na pewno się dzięki niej rozwiną.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie będzie zagłębić się w taką ręczną pracę, dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńJaka piękna torebusia. Bardzo fajnie, że teraz można kupić gotowe elementy i tylko zszywać. Taka wprawka, a potem można już samemu coś wymyślać.
OdpowiedzUsuńMoje dziewczynki uwielbiają takie robótki. Mamy już misia, poduszeczkę, chyba jakiś portfelik. Torebkę pewnie też z chęcią by sobie uszyły.
OdpowiedzUsuńTeraz niektórzy nawet nie umieją posługiwać się igłą, więc tego typu prezenty na pewno się przydadzą dla dzieci w różnym wieku.
OdpowiedzUsuńAle to jest fajny pomysł. Kiedyś sama szykowałam takie szablony, ale dobrze, że można skorzystać z gotowców, bo to znacznie ułatwia sprawę
OdpowiedzUsuńCiekawa torebka, którą mogą własnoręcznie przygotować najmłodsi i nie tylko. Ten post przypomniał mi też o świetnej opcji jaką jest możliwość samodzielnego zaprojektowania torby z logo naszej marki. Jest to pomocne rozwiązanie, które na pewno docenią przedsiębiorcy.
OdpowiedzUsuń