Dialog mistrzów (Dwie samotności. Dialog Mistrzów. Muza)
Wracam do Was po krótkiej przerwie. Miło było po odpoczywać, ale brakowało mi dzielenia się z Wami moimi spostrzeżeniami. Dlatego na dzisiaj wybrałam bardzo specjalną książkę. Dialog o tym, co ważne. Rozmowa dwóch mistrzów.
100 lat samotności.
Bez wątpienia to książka mojego życia. To od niej zaczęło się moje zamiłowanie do czytania. To właśnie 100 lat samotności sprawiło, że poczułam magię literatury. Często wracam do niej myślami. Analizuje i porównuje sobie wszystko, co mnie spotyka. Jest to książka ponadczasowa, jak dla mnie... wręcz nieśmiertelna.
Bardzo czekałam na publikację dialogu mistrzów. Uważam, że zarówno Gabriel Garcia Marques jak i Mario Vargas Llosa mieli wiele do powiedzenia na temat literatury latynoamerykańskiej. Dlatego, kiedy zobaczyłam w nowościach Taniej Książki ten tytuł, wiedziałam że muszę po niego sięgnąć.
Przyznam szczerze, że nie była to dla mnie łatwa lektura. Literatura iberoamerykańska jest piękna, ale i specyficzna. Zasiadłam do Dwóch samotności pełna obaw, czy uda mi się uchwycić ten wyjątkowy klimat i zrozumieć, o czym tak naprawdę rozmawiali mistrzowie.
Nagle skończyła mi się książka. Byłam tak pochłonięta lekturą, że strony po prostu mijały. Marquez i Llosa rozwijali na tak ciekawe tematy, że nie można było się od oderwać. Warto zauważyć, że sama rozmowa odbyła się we wrześniu 1967 roku, nie długo po wydaniu 100 lat samotności. To właśnie wtedy zaczął się boom na literaturę latynoamerykańską. Dlatego Dwie samotności jest takie świeże i zupełnie nowe.
Dwie samotności daje początek rozważaniom na temat tego, dlaczego ten typ prozy czekał tak długo na uznanie. Co skłoniło świat do otworzenia się na realizm magiczny tak charakterystyczny dla latynoamerykańskich powieści. Marquez i Llosa nie wiedzieli, że przez swoją rozmowę wytyczą drogę, którą będą podążać inni - pisarze szukając inspiracji, czytelnicy szukając zrozumienia.
Dialog mistrzów.
Uwielbiam taki rodzaj literatury. Realizm magiczny to mój ulubiony typ powieści. Często sięgam po autorów tego gatunku i za każdym razem przeżywam niesamowite doznania estetyczno-filozoficzne. W Dwóch samotnościach podoba mi się wiele rzeczy. Na pewno sposób w jaki rozmawiają ze sobą Marquez i Llosa sprawia, że nie można oderwać się od tej książki. Dwóch starych przyjaciół, którzy próbują wytłumaczyć na czym polega brak magii w realizmie magicznym. Rzeczywistość prawdziwa do bólu, miejscami wydaje się zupełną fantastyką. Coś pięknego.
Dodatkowo świetnie jest też uchwycony charakter obu pisarzy. Z jednej strony analityczny i doświadczony Llosa, z drugiej Marquez, lubiący przesadę i sentymentalizm. Dzięki temu w Dwóch samotnościach możemy odkryć nie tylko przepis na to jak stworzyć świetną historię, ale również dowiedzieć się jakim można być pisarzem.
Zgarnąć z półki?
To nie jest książka dla wszystkich. Osoby, które nie znają twórczości tych autorów będą czuły się zagubione, nie wiedząc o czym jest ta książka. Natomiast dla sympatyków tego rodzaju literatury będzie to prawdziwa uczta czytelnicza. Ja jestem zachwycona. Tak zachwycona, że zrobię sobie kolejny maraton z literaturą latynoamerykańską ;-)
Właśnie nie znam twórczości tych autorów i boję się poczucia zagubienia.
OdpowiedzUsuńNie powinno się pojawić, gdyż rozmowa kieruje się w generalne odczucia.
UsuńBardzo ciekawa propozycja dla miłośników tych autorów! Fajnie przedstawiłas książkę 😊
OdpowiedzUsuńJa też przed chwilą napisałam nowy post po kilku dniach przerwy, ale była ona spowodowana nie chęcią odpoczynku tylko czymś innym. Fajnie tak napisać coś po chwili przymusowej przerwy.
OdpowiedzUsuńNa pewno miło wrócić do swoich pasji po krótkiej przerwie z nowymi chęciami do działania.
UsuńNa pewno to prawdziwa gratka dla miłośników twórczości tych twórców.
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością wsłuchiwałam się w rozmowę Gabriela Márqueza i Mario Llosa. :)
UsuńJuż wcześniej zwróciłam na nią uwagę, wiem komu mogę polecić tę lekturę.
OdpowiedzUsuńMiło jest sobie odpocząć, ale ciekawe lektury same nie będą się polecać ��
OdpowiedzUsuńTwój zachwyt udziela się i mi. Planuje przeczytać tę książkę, ale najpierw chcę poznać inne książki tych dwóch autorów, aby coś się dowiedzieć o ich twórczości.
OdpowiedzUsuńNie ma aż takiej konieczności, wystarczy lekka orientacja w temacie, już wyciąga się wiele dla siebie, sytuuje kontekst. :)
UsuńWcześniej o tej książce nie słyszałam. Tak samo jak autorów. Może kiedyś uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o autorach, ta pozycja również mi się rzuciła w oczy.
UsuńJuż wcześniej zwróciłam uwagę na tę pozycję. Może skuszę się w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje a sądząc po recenzji fabuła też ciekawa i godna wszelakiej uwagi :)
OdpowiedzUsuń"100 lat samotności" - także na mnie wywarła wrażenie i jest ważną książką mojego życia. Myślę, że wiele osób może też tak o sobie powiedzieć. To niezwykłe - stworzyć książkę, która oddziałuje nawet po latach na tylu ludzi!
OdpowiedzUsuńWłaśnie takim książkom przyznaję wysokie noty, które nie tylko wspaniale wypełniają czas, nakłaniają do refleksji, ale również niosą w sobie pierwiastek nieśmiertelności. :)
Usuńw ogóle nie znam twórczości tych autorów ale nie boję się trudnych książek, tym bardziej, że Twoja recenzja mnie do nich przekonała i zainteresowała
OdpowiedzUsuńFaktycznie dwaj mistrzowie. Książka musi być bardzo interesująca, a Twoja recenzja zachęca do jej przeczytania. "Sto lat samotności" wywarła na mnie ogromne wrażenie i jest jedną z najważniejszych książek. Przeczytam.
OdpowiedzUsuńIrena- Hoolyate w podróży
Wysoko cenię realizm magiczny w wykonaniu latynoamerykańskich twórców, odkrywam frapujące spojrzenia na otaczający świat i życie człowieka. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam, że ta książka wywarła na Tobie spore wrażenie.
UsuńZ jednej strony przyciąga mnie trzymanie się wybranych wytycznych rzeczywistości, jako punktów odniesienia, z drugiej uwielbiam odkrywać obszary zdumiewającej wyobraźni pisarzy.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja- z chęcią po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto, nie jest duża objętościowa, a mnóstwo w niej ciekawej treści. :)
UsuńLlosa to jeden z moich ukochanych pisarzy. Na pewno sięgnę po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie znam jeszcze twórczości tych twórców, więc będzie pretekst by wcześniej nadrobić.
Usuńokładka śliczna, jako że ja nie znam twórczości to pewnie nie odnajdę sensu przedstawianej tam rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie, wszystko zależy od tego, do jakiego stopnia chcesz wnikać. Poza tym dialog jest tak prowadzony, że nawet nie znając książek pisarzy chwytasz przesłania.
UsuńTo pozycja zdecydowanie dla miłośników takiej literatury, ja cenię sobie akurat nieco inną :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości tych znamienitych pisarzy, więc najpierw ją nadrobię, a później tę literacką ucztę zostawię sobie na deser.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z książkami tych autorów więc sądzę że to nie jest książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńNa pewno lepiej znać coś na początek, też wychodzę z tego założenia.
UsuńNie za często sięgam po tę tematykę, ale wiem, komu polecę tę książkę.
OdpowiedzUsuńPowiem tak... ta książka musi się u mnie znaleźć chociażby ze względu na cudowną okładkę :D
OdpowiedzUsuńOkładka pobudza zmysły, natychmiast zwraca się na nią uwagę. :)
UsuńNie znam tej książki, ale po przeczytaniu Twojej recenzji mam ochotę po nią sięgnąć. Zapisuję sobie tytuł na przyszłość.
OdpowiedzUsuńJa zrobię podobnie, może akurat nadarzy się okazja by się z nią zapoznać.
Usuń100 lat samotności już od bardzo długiego czasu chcę przeczytać i wiecznie odkładam... na Dwie Samotności chyba jeszcze nie jestem gotowy, zwłaszcza, że - tak jak napisałaś - to specyficzna i wymagająca lektura.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej ksiazce, spotykam się z nią po raz pierwszy. Nie powiem, ale jest bardzo ciekawa, a o okładce juz nie wspominając ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, zupełnie nie znam tych autorów. Może kiedyś się z nimi bardziej zaprzyjaźnię :)
OdpowiedzUsuńByłabym zupełnie zagubiona bo autorzy są dla mnie nieznani, więc szkoda mi po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńCzytałam książki tylko Marqueza, ale ogólnie planuję sięgnąć po tę pozycję
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie czytałam od tych autorów a już żałuję
OdpowiedzUsuńa dla mnie 100 lat samotności Garcia to jedna z najgorszych pozycji. Zatrzymałam się na 100 stronie i jej nie ruszyłam od x lat. Kinga
OdpowiedzUsuńNie jest to łatwa literatura, ale z pewnością warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNa pewno w codziennym trybie dnia nie da się często sięgać po takie wymagające lektury, jednak, moim zdaniem, nie można całkowicie od nich stronić.
UsuńGabriel Garcia Marquez to mój mistrz, pokochałam dzięki tacie. Nie sądziłam, że taka literatura do mnie przemówi ale naprawdę polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych autorów, ale mimo to zaryzykowałabym i spróbowała przeczytać tę książkę
OdpowiedzUsuńPewnie zdziwię Cię, ale jeszcze 100 lat samotności nie czytałam. Mam ją dopiero w planach. Ale z chęcią zacznę od niej, by przejść do tej.
OdpowiedzUsuńO ile kilka książek Marqueza, w tym "Sto lat samotności", czytałam, o tyle nigdy jeszcze nie sięgnęłam po dzieło Mario Vargas Llosy. Wszystko przede mną! ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nie miałam styczności z tą książką
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że ten Dialog mistrzów bardzo mi się spodoba. Polecę go również mojej szefowej, bo ona lubi ciekawe książki.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tych autorów i dlatego nie będę jej czytała, bo bym się pogubiła (skoro tak piszesz), ale na pewno książka znajdzie swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic z twórczości żadnego z autorów, ale mam ich na liście. Z wielką chęcią zapoznam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńNajgorsze w tym wszystkim jest to, że mnie kusi a nie znam więc mogę się zawieść.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycję kochana dałaś. Jednak tym razem to nie jest dla mnie ksiazka, zdecydowanie jakoś mnie nie umuje swoją zawartością, ale znam osoby, którym mogłaby się na pewno spodobać :)
OdpowiedzUsuń