Trudno.
Tygodnie lecą jak szalone, nie wiem jak to się stało, ze mamy końcówkę maja. Przecież dopiero był styczeń. Niestety upływ czasu zauważamy dopiero po fakcie, dlatego tak ciężko się zmobilizować do czegokolwiek, a potem okazuje się, że mogliśmy to zrobić wcześniej ;-)
#fitgeekmama
To nadal jest najgorętszy temat, dlatego śpieszę z relacją z ubiegłego tygodnia ;-). Tak jak się spodziewałam tamten tydzień nie należał do udanych (jeśli chodzi o dietę). Ostatecznie moje odchudzanie pogrążył brak rutyny. Klara miała występ z okazji Dnia Mamy i Taty o godzinie 15.30. Moje posiłki ustalone są tak, że o 15 jemy obiad. Nie zdążyliśmy, jak wróciliśmy do domu, zjedliśmy cokolwiek. Niestety było już dość późno, a że byliśmy naprawdę głodni to wiadomo, jeśliśmy cokolwiek żeby się najeść. Kolejna sprawa to to sezon rolniczy. Mój mąż (Marek vel Kluskon) właśnie rozpoczął prace związane z gospodarstwem. Co za tym idzie spędza sporo czasu w ciągniku i nie ma czasu na posiłki w konkretnych godzinach. Finalnie skończyło się tak, że po całym dniu jedzenia czegokolwiek pojechaliśmy na food trucki. Wiem, że to tylko wymówki, przecież mogłam przygotować jedzenie wcześniej itp. Mogłam, ale mi się nie chciało. Robiłam za do dużo innych ciekawych rzeczy i niczego nie żałuję ;-). Tydzień niestety zmarnowany. Przytyłam 0,7 kg. Nie poddaje się jednak. Dlatego mam tak dużo czasu żeby mieć słabsze tygodnie i iść dalej. Teraz nareszcie zaczyta się lepsza pogoda, więc spacery obowiązkowe no i może jakieś inne formy aktywności, rower, czy coś ;-)
Obejrzałam Czarnobyl. Tzn. wszystkie dostępne odcinki. Czekam z niecierpliwością na kolejne. Serdecznie dziękuję Kindze, która podzieliła się ze mną swoją opinią i bardzo zachęciła mnie do tego serialu. Teraz czekam na: kolejny sezon Opowieści podręcznej, który swoją premierę ma o6.o6.2o19. Wiem, że do tego jeszcze trochę czasu, ale obejrzę również kolejny sezon Stranger Things, który premierę ma w lipcu, a teraz w czasie czekania ;-) dokończę Narcos, ponieważ wcześniej zabrakło mi na niego czasu i ochoty, a teraz myślę, że będzie odpowiedni :-).
Jako mama sprawdzam się codziennie. Wiadomo, że są wzloty i upadki, ale dale z siebie maksimum serca, miłości i zaangażowania <3.
#książki
Przeczytałam Świątynie na bagnach. Jestem naprawdę zaintrygowana tą historią. Autor poszedł w zupełnie innym kierunku niż myślałam, co nie zdarza się często. Plastyczność opisu i mocne postacie sprawiają, że książę czyta się z zapartym tchem. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy, bo pierwszy kończy się tak, że... jak zaraz nie wydadzą kolejnej części to oskarżę Fabrykę Słów o nieumyślne (chyba) spowodowanie nerwicy ;-). Na szczęście z tego co wiem reszta trylogii ma się ukazać do końca roku.
Teraz czytam Hycla Bartłomieja Kurkowskiego wydawnictwa Novea Res. Jest to zbiór opowiadać, dziejących się w świecie, w którym zezwierzęcenie to główna cecha wszystkich ludzi. Szczerze...nie do końca mi się podoba. W większości opowiadać trafiamy na sam środek akcji, nie do końca jest wiadomo o co chodzi. Wiem, że opowiadania to krótka forma, w której nie ma miejsca na wyjaśnienia, ale nawet jak na tak krótką formę, autor zostawia bardzo dużo wolnej interpretacji. Nie mogę wypowiedzieć się o całości, bo jeszcze nie skończyłam. Być może któreś opowiadanie oczaruje mnie tak, ze zmienię zdanie co do całości.
Dla dzieci teraz nastał dobry czas ;-). Dużo festynów, czasu na świeżym powietrzu, lodów itp. Co do książek to aktualnie idziemy na ilość ;-). Klara codziennie przynosi książki, które mamy czytać przed snem. Jej wyborem ostatnio stały się małe, tekturowe książeczki Wydawnictwa Olesiejuk. Oczywiście z zbiorze znajdują się tez inne ciekawości, ale dominują naszą kolekcję. Klara znosi ich całą masę, a że mają krótką formę to szybko się je czyta.
#specjalny dzień
Totalnie zapomniałam o Dniu Matki, dlatego przeszedł bez echa. Złożyłam życzenia mojej mamie i teściowej i tyle. Sama też jakoś specjalnie świętowałam. Co do Dnia dziecka to zdecydowałam się na coś innego. Sygnalizator musi poczekać. Klara dostanie Wypukłą Malowankę, bo ostatnio wszędzie chodzi z flamastrami i maluje co może - siebie, pościel, ostatnio nawet szybę w samochodzie. Mam nadzieję, że będzie zadowolona. Relacje będą na Instagramie.
#Jack Link's Beef Jerky
Miałam przyjemność przetestować suszonej wołowiny marki Jack Link's. Wszystko dzięki Trnd. Nie mój smak. Spróbowałam, przeżułam, ale to nie to. Natomiast mój mąż był zachwycony. Zabrał opakowanie do pracy i jego koledzy też byli zadowoleni ;-). Wydaje się więc, ze to typowo męski smak. Prawdziwe mięso, w dodatku nie byle jakie, ale wołowina, wprost idealna przekąska dla prawdziwego mężczyzny. Więc mogę polecić ją zdeklarowanym mięsożercą, dla których posiłek bez mięsa się nie liczy ;-).
Hycel i mnie kusił... No i szczerze mówiąc chciałam spróbować tej suszonej wołowiny :P
OdpowiedzUsuńZ moim odchudzaniem jest trochę dziwnie- zeszłam do pewnego poziomu i zejść poniżej nie potrafię, od roku moja waga stoi w miejscu. Mam lepsze i gorsze dni, bo mieszkając we Włoszech czasem ciężko się jest oprzeć pokusom. Ogólnie staram się trzymać.
OdpowiedzUsuńja to sobie tłumacze tym, ze organizm chce tyle ważyć, tak jest mu dobrze i dlatego nie możesz więcej schudnąć ;-)
UsuńU mnie jest tak, że muszę się bardzo pilnować, bo szybko chuddnę, ale też szybko przybieram...
UsuńNa temat odchudzania ja milczę... Mam ISO i generalnie dramat :(
OdpowiedzUsuńCzas płynie nieubłaganie. Też wydaje mi się, że niedawno był styczeń. Co do tego czasu to przeżyłem go bardzo intensywnie, dużo fajnych rzeczy przeżyłem i jestem z tego zadowolony. "Czarnobyl" polecił mi kolega, jeszcze nie zacząłem go oglądać.Na szczęście w tym pośpiechu nie zapomnieliśmy o Dniu Matki i go fajnie celebrowaliśmy w restauracji.
OdpowiedzUsuńmam zamiar również zabrać się za Czarnobyl, ale trochę podchodzę do tego serialu jak do jeża. Sama nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam o tym "Czarnobylu", że jest to dość mocny serial i ma dobre opinie m.in. na Filmwebie. Ja też się wezmę za jego oglądanie tylko muszę skończyć "Narcos 3" :)
OdpowiedzUsuńTo dwóch, czas leci jak szalony! Niewielkim skokiem wagi się nie przejmuj - bo jest minimalny i na pewno sztbko go zgubisz ;) Czarnobyl też muszę obejrzeć - słyszałam, że świetny!
OdpowiedzUsuńMnie kusi ten serial Czarnobyl, ale poczekam aż dodadzą wszystkie odcinki, obejrzę jeden za drugim ��
OdpowiedzUsuńja trochę żałuję, że nie poczekałam na wszystkie odcinki, ale nie mogłam się oprzeć ;-)
UsuńUwielbiam takie książeczki tekturowe dla mojej małej! Mam ich kilka pudełek i nie moge przestać dokupować :)
OdpowiedzUsuńzwłaszcza, że są takie tanie :-)
UsuńSłyszałam o tych smakołykach i też osobie która o nich pisała - nie smakowały, więc i ja ryzykować nie będę :P
OdpowiedzUsuńto zależy jakie smakie lubisz. Wołowina jest słodkim mięsem, dlatego też ma specyficzny smak. Dlatego nie wszystkim smakuje ;-)
UsuńO rany a ja tak bardzo żałuję, ale ostatnio zupełnie nie mam czasu na czytanie książek.
OdpowiedzUsuńA ja jestem w połowie pierwszego odcinka o Czarnobylu. Zapowiada się dobrze, ale czasu brak.
OdpowiedzUsuńteż tak miałam, obejrzałam pół pierwszego w poniedziałek, a resztę dopiero w czwartek, bo nie miałam czasu.
UsuńCzarnobyl mnie interesuje, chyba sięgnę po tą lekturę
OdpowiedzUsuńLubię tę przekąskę z wołowiny. A na "Czarnobyl" i ja czekam z niecierpliwością w pierwszym wolnym czasie 😁.
OdpowiedzUsuńMój mąż mówi często o tym serialu "Czarnobyl". Ja jakoś nie jestem przekonana, nie wiem czego się spodziewać. Natomiast jeśli chodzi o książki, tu już mnie zainteresowałaś. "Swiatynii na bagnach" poszukam w bibliotece.
OdpowiedzUsuńJa lubię suszoną wołowinę, a jestem kobietą 😃
OdpowiedzUsuńw moim towarzystwie nie było kobiety, której by smakowała ta wołowina ;-) Dlatego pisałam tylko o facetach, ale wiadomo, nie można ogólnikować ;-)
UsuńO jak fajnie ile książeczek do czytania macie ;) nie przejmuj się, że ciut przytyłaś.. i tak jesteś dzielna! :)
OdpowiedzUsuńCzytając Twój wpis, ile rzeczy robisz w ciągu tygodnia (tv, książki, rodzina), przypomniałam sobie, jak bardzo potrafimy rozciągać czas. U mnie 2 córki na pokładzie, praca, czytanie i powrót do ćwiczeń i zdrowej diety.
OdpowiedzUsuńDarina z Pozytywne Wychowanie (http://www.pozytywnewychowanie.pl/)
Bardzo kusi mnie obejrzenie serialu Czarnobyl. Może dziś wygospodaruję trochę czasu i obejrzę :)
OdpowiedzUsuń"Hycel" chyba nie dla mnie - rzadko czytam opowiadania.
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja też nie mogę się jakoś przemóc, zdecydowanie wolę dłuższe formy, chociaż trafiają się perełki :-)
UsuńJuż nie mogę się doczekać imprez z okazji Dnia Dziecka. Uwielbiam patrzeć na radość mojej córki, która uwielbia tego typu atrakcje.
OdpowiedzUsuńZbieram się już tyle czasu na te Opowieści Podręcznej, że aż wstyd. Wszyscy dookoła polecają, zanim mi się uda obejrzeć, to mnie koniec roku zostanie :-D
OdpowiedzUsuńTen Hycel wygląda na książkę, którą pokocham.
OdpowiedzUsuńOj tak, czas biegnie szybko. Mam wrażenie, że im jestem starsza coraz szybciej. Zaintrygowałaś mnie serialem "Czarnobyl". Może uda się go obejrzeć.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że z roku na rok dostaje przyspieszenia. Trzeba łapać każdą chwilę. :)
UsuńJa czasem nie wiem którego mamy tak szybko leci!
UsuńZ biegiem lat coraz bardziej odczuwam ubiegający czas i nie wystarcza mi go. Trzymam kciuki za dietę i jak najlepsze efekty
OdpowiedzUsuńU nas jest tak samo z tymi Beef Jerky'ami. Moja druga połówka je po prostu uwielbia.
OdpowiedzUsuńOstatnio mało czasu na czytanie ale dopisze sobie do listy.
OdpowiedzUsuńU mnie w maju mniej książek, ale też i mniej okazji do szybowania wyobraźni czytelniczej. :)
UsuńCzas leci zbyt szybko.. :(
OdpowiedzUsuńCzarnobyl to rewelacyjny serial ;) też czekam na Podręczną i na Stranger Things :)
OdpowiedzUsuńOo,nie słyszałam o tym serialu, a tytuł zachęca do obejrzenia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję dostania się do kampanii trnd =)
OdpowiedzUsuńPo tym, jak obejrzeliśmy Czarnobyl, mój od razu stwierdził, że chce tam pojechać i sam to zobaczyć. A wycieczek w tamtym kierunku są setki....
OdpowiedzUsuńZ wiekiem czas jakby szybciej biegnie, nie dość, że trudno pochwycić bieżące chwile, to jeszcze mało okazji do wspominek. ;)
OdpowiedzUsuńRównież lubiliśmy te małe książeczki ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Czarnobyla. Na pewno obejrzę.
OdpowiedzUsuńDziało się u Ciebie przez cały maj. Super. Też nie wiem, kiedy ten miesiąc minął!
OdpowiedzUsuńJa też oglądam Czarnobyl i uwazam, że to naprawdę mocny i dobry serial
OdpowiedzUsuńO! Coś dla mnie. Jeszcze nie widziałam.
UsuńOdchudzanie to ciężka sprawa, nie zawsze udaje się wypełnić plan tygodnia, czasem zostaje się na plusie, ważne, aby z dłuższej perspektywy ubywało.
OdpowiedzUsuńOglądam serial Czarnobyl i mocno się w niego wkreciłam. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCzytałam bardzo pochlebne opinie 😀 czas chyba się zaopatrzyć w dostęp do HBO
Usuńmi tez ten czas jak przez palce leci- ale z odchudzaniem postanowilam ze bede dzialac i caly maj trzymam diete- sa efekty :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że zaintrygował mnie serial czarnobyl. I te opowieści podręcznej muszę w końcu zobaczyć, bo widzę,że dużo osób poleca.
OdpowiedzUsuńFaktycznie - Leci ten czas jak szalony. Zaraz będzie koniec roku, a tyle jeszcze planów i celów do zrealizowania 😱😱😱
OdpowiedzUsuńI ja walczę z wagą, ale idzie mi opornie;) ani do tylu, raczej do przodu szkoda tylko.ze się sezon.bikini zaczyna
OdpowiedzUsuńJa również czekam na "Opowieść Podręcznej" i "Stranger Things", z dużą niecierpliwością - prawdę mówiąc, odliczam już dni :) "Czarnobyla" jeszcze nie oglądałam, ale jest na mojej liście. Po wszystkich dobrych opiniach, jakie słyszałam o tym serialu, zastanawiam się, czy nie poczekać, aż wszystkie odcinki będą dostępne, a potem obejrzeć całość w spokoju.
OdpowiedzUsuńUpływ czasu najlepiej widać po dzieciach.
OdpowiedzUsuńJa też akurat czytam Hycel.
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się i walcz! Z reguły książek z Novae res nie czytuję, ale zdarzają się tam perełki. Zazwyczaj cokolwiek tam jest wydane jest beznadziejne i się zraziłam.
OdpowiedzUsuńNa Stranger Things także czekam, Podręcznej nie oglądałam jeszcze.
Po moich dzieciach także widzę upływ czasu, jak się zmieniają, dorastają. :D I przypomniałaś mi, że miałam wrzucić moje polecenia na fb.
Mam w planach przeczytać Hycla. A co do smakołyków to nie jest to najsmaczniejsze ;)
OdpowiedzUsuńJa tez czekam na Stranger Things z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńKazdy moze miec czasem chwile słabości, normalna rzecz, a my jestesmy jeste ludzmi. Zabieram sie za Czarnobyl jutro i juz juz wiem, ze mnie wciagnieb😉
OdpowiedzUsuńNiestety czas strasznie szybko zasuwa. Lato uwielbiamy z dz ie mi wlasnie za to ze mozna cały dzień śledzić na świeżym powietrzu
OdpowiedzUsuńJa schudłam 2kg, więc bardzo się cieszę:) również czas bardzo szybko mi leci.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa opini tej wypukłej kolorowanki...
OdpowiedzUsuńja jestem w trakcie budowy domu - czas leci jak szalony przy tym :P
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie. Huycla widziałam na Twoim Instagramie ale opowiadan~a to nie moja bajka więc nie będę szukała tej książki. Przyjemności w czerwcu
OdpowiedzUsuńMaj to długi miesiąc...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWolę książki amerykańskich pisarzy, chociaż ostatnio Max Czornyj jest na tapecie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar przeczytać Hycla 😊
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie obejrzeć Czarnobyl!!
OdpowiedzUsuńJa robię tylko priorytety i czas tak mi znika, że nie wiem kiedy i jak ...
OdpowiedzUsuńZiemia przyspieszyła zdecydowanie...
Czasem wolałabym np. poruszać się do tyłu obrotowi ziemskiemu i zyskiwac na czasie.
UsuńHycel brzmi ciekawie, ale też nie przepadam za opowiadaniami, nie zdążę się wczuć w historię i juz jej nie ma 🙈
OdpowiedzUsuńNie przepadam zbytnio za opowiadaniami, dla mnie zawsze są za krótkie, dopiero co się wczuje, a już jest koniec.
OdpowiedzUsuńCzarnobyl mam w planach :)
OdpowiedzUsuńNiestety, czas zasuwa bardzo szybko. niedawno kupowałam bilety na urlop i ustawiłam sobie odliczanie, które pokazywało ponad 100 dni. Dziś jest ich nieco ponad 30.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak ta przekąska mięsna, beef jerky, smakuje, bo jeszcze nie miałam przyjemności jedzenia suszonego mięsa.
OdpowiedzUsuńOpowieści podręcznej tylko czytałam, nie wiedziałam, że jest serial :)
OdpowiedzUsuń