Polacy nie gęsi swojego Peruna mają!

 Dzień dobry w poniedziałek. Tydzień rozpoczęłam od skrobania szyby, wiec juz wiem, a nawet jestem pewna, że jesień zadomowiła się u nas na dobre. A Wy jak zaczęliście poniedziałek? 

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam odnowiona wersję pewnej kultowej już trylogii Jakuba Ćwieka, która zna każdy fan fantastyki w Polsce.



Dreszcz.

Czytałam Dreszcza jako studentka i bardzo podobały mi się jego przygody. Komiksowy styl narracji i fabuły sprawiał, że nie mogłam się oderwać. Dlatego kiedy dowiedziałam się, że SQN planuje odświeżyć te serię, wiedziałam że na pewno sięgnę po nią kolejny raz.

Dlaczego? Może dlatego, że w Polsce brakuje bohaterów? A może właśnie dlatego, że Rysiek Zwierzchowski bohaterem nigdy nie powinien zostać? Jedno jest pewne, Dreszcz jako superbohater po prostu się sprawdza. No bo kto daje super moce człowiekowi, którego poziom empatii wynosi minus 10 i to w sytuacji, kiedy możesz sprezentować mu alkohol? Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie pokusiłby się o takie dary, prawda. Niestety (albo o stety) naszym życiem rządzą przypadki. Dlatego kiedy Rysiek zostaje rażony zyskuje nadnaturalne umiejętności. Czy je wykorzystać? Oczywiście,czy uratuje ludzkość przed zagłada? Niekoniecznie... ale przynajmniej będzie się dobrze bawił. A my razem z nim oczywiście.

Jak juz Wam wspominałam fabuła Dreszcza jest bardzo dynamiczna i komiksowa. O tak właśnie jest, ale nie ma się co dziwić, bo Jakub ćwiek wielokrotnie wspominał o inspiracjach amerykańska kultura komiksowa. Dlatego nikt nie będzie się nudził, a już zwłaszcza fani komiksów.

Mogłabym Wam powiedzieć jakie przygody przeżył Dreszcz ze swoimi mocami. Mogłabym Wam opowiedzi jak walczy z przestępczością i daje nauczkę swoim największym życiowym rywalom. A jest o czym czytać, zwłaszcza że Dreszcza kodeks moralny nie obowiązuje... Nie zdradzę Wam jednak jakimi środkami walczy główny bohater. Sami sprawdźcie i oceńcie, czy Dreszcz nadaje się na bohatera narodowego😉.

Zgarnąć z półki?

Zarówno parę ładnych lat temu jak o teraz jestem totalnie zafascynowana tą postacią. Jej kreacja daje tyle możliwości rozwoju! Mam nadzieję, że Ćwiek pokusi się jeszcze o jeden, czy dwa tomy. Polecam!

Komentarze

  1. Z Lokim Ćwieka nie do końca było mi po drodze, ale może Dreszcz będzie lepszy. Chociaż jego opis nie bardzo mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl