Każdy mieszkaniec bloku wie, że... (Balonowa 5. Harper Kids Polska)
Są takie weekendy, że naprawdę nie ma się ochoty na poniedziałek. Jednak on i tak nieubłaganie przychodzi. Dobrze, że moje poniedziałki umilają wpisy na bloga, bo nie wiem, jakbym to przeżyła ;-). Zwłaszcza, że weekend był baaardzo udany. O ile kiedyś udanym weekendem nazwałabym imprezę w sobotę i przespanie całej niedzieli, tak teraz najbardziej lubię zupełnie zwykłe czynności, tj. spacer, pieczenie ciasta, czy czytanie książki. Tak się składa, że w ten weekend zrealizowałam wszystkie te czynności i czuję się naprawdę wypoczęta i zrelaksowana.
Chociaż książek przybywa, a półki zaczynają uginać się od ciężaru to nie mogę się powstrzymać przed dokładania nowych egzemplarzy. Mój stosik wstydu jest tak duży, że... wstyd! Zdarzają się jednak momenty kiedy uda mi się sięgnąć po jakąś książkę z tych "na kiedyś". Na razie nie mogę Wam zdradzić, co mnie tak pochłonęło, ale przeczytanie 800 stron w tydzień, przy wszystkich moich obowiązkach to naprawdę niezły wynik.
Jedyną książką jaka odciągnęła mnie od mojej lektury była Balanowa 5. Wszystko dlatego, że dzieciaki nie mogły się od niej oderwać, bo cięgle znajdowały coś nowego, czego przy poprzednim czytaniu nie zauważyły.
Nie ma co zdradzać szczegółów. Opis Balonowa 5 jest na stronie. Ja chciałabym się skupić na dynamice tej książki.
Każdy, kto mieszkasz w blogu, wie jak jest. Ściany cienkie jak papier, sąsiedzi są prawie jak rodzina, każde piętro rządzi się swoimi prawami. I właśnie to chce przybliżyć najmłodszym Mikołaj Pasiński. W Balonowej 5 mamy prostą fabułę, w której dynamizm przeplata się z humorem. Wszystko napisane jest prostym językiem, dzięki czemu młodsi nie gubią się w fabule, a starsi mogą czytać samodzielnie.
Staram się zawsze przejrzeć książki, które będę czytała dzieciom. Tak w razie czego. Z Balonową 5 było podobnie. Przejrzałam. Zerknęłam. Stwierdziłam okey, przeczytamy. Szczerze powiedziawszy książka przeleżała chwilę na półce. Nie dlatego, że była nudna, czy nieciekawa. Powiedzmy, że czekała na swoją kolej. Przekonałam się już, że to, co robisz ma znaczenie. Jak przekonać dziecko do czytania książek? Czytaj. Kiedy moje dzieciaki oglądają bajki, czytam. Kiedy mam chwilę wolnego czytam. Kiedy dzieci idą spać, a książka jest mega wciągająca, czytam i nagle, zupełnie nie wiadomo jak i dlaczego, dzieciaki same zaczynają sięgać do półki z książkami. Tak było z Balonową 5. Kiedy pochłonęła mnie lektura, dzieciaki zaczęły szukać czegoś dla siebie. Znalazły tę książkę. Siadły i zaczęły oglądać. Ilustracje Gosi Herby są bardzo wyraziste, sympatyczne i energiczne. Nic dziwnego, że od razu podobają się dzieciom. Mi natomiast najbardziej przypadły do gustu aranżacje różnych mieszkań, ponieważ da się w nich odczuć swoisty indywidualizm i ekspresję. Wracając jednak do tematu. Połączenie historii napisanej przez Mikołaja Pasińskiego z ilustracjami Gosi Herby sprawiło, że do naszych rąk trafia bardzo fajna książka. Dużo się w niej dzieje, każda postać jest inna, każdy znajdzie swoją ulubioną. Balonową 5 można czytać nieskończoną ilość razy (ja już straciłam rachubę, który razy ją czytamy), a mimo to zawsze znajdzie się w niej coś nowego, co uczyni tę historie jeszcze ciekawą.
Przypomniałam sobie jak to jest mieszkać w bloku. Przypomniałam sobie wszystkie historie związane z tym okresem. Na razie nie planuję się przeprowadzać, ale dzięki Balonowej 5 moje dzieci mogą przekonać się jak się mieszka w bliskim sąsiedztwie innych... obywateli ;-).
Tytuł: Balonowa 5
Autor: Mikołaj Pasiński
Ilustracje: Gosia Herba
Wydawnictwo: HarperKids Polska
Premiera: 16 października 2019
Nie poznalibyśmy tej historii, gdy Harper Kids nie zdecydowało się na jej wydanie ;-).
Weekendy tez mnie najbardziej cieszą i gdyby nie blogi poniedziałek byłby zwyczajnie gorszy."Balonowa 5" mnie zainteresowała,sam teraz mieszkam w bloku, przyzwyczajony jestem,dużo historii można poznać dzieki temu.
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie w tej pozycji książkowej ilustracje, bardzo fajna przyjemna i dość prosta kreska, a robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, oprawa graficzna sprawia bardzo dobre wrażenie, mnie również się podoba. :)
UsuńTo prawda, ilustracje robią robotę, są ważne w szczególności w pozycjach dla najmłodszych.
UsuńJa nigdy w bloku jeszcze nie mieszkałam ;) a książeczka wydaje się być bardzo fajna w czytaniu i te bogate ilustracje, które są piękne.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej książce sporo pochlebnych opinii - Twoja recenzja jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że warto dołożyć ją do domowej biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, miałam tak samo. Dobrze, że udało się teraz zrobić wznowienie.
UsuńMi również przypomniały się czasy mieszkania w bloku, pamiętam je dokładnie. Sama ksiażeczka przypomina mi inną pozycję którą mamy w domowej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńBo mieszkanie w bloku miało swój niezwykły urok, przynajmniej w czasach dzieciństwa, sąsiedzi się znali, dzieciaki wspólnie bawiły, zawsze można było do kogoś wpaść, bez specjalnego zaproszenia. :)
UsuńMnie w ten weekend czas zdecydowanie za szybko minął, w zasadzie dwa dni zlały się w jeden, ale tyle przyjemnych wrażeń dostarczyły, że im wybaczam to pozorne skracanie czasu. :)
OdpowiedzUsuńA książeczka koniecznie musi znaleźć się w naszej domowej biblioteczce, nietuzinkowe postaci zawsze przyciągną uwagę młodych pasjonatów czytania. :)
OdpowiedzUsuńMamy tę książkę. Jest cudowna i często do niej wracamy, głównie przed snem czytam ją Tośkowi.
OdpowiedzUsuńBalonowa to pięknie wydana i wspaniale zilustrowana książka. Gdyby tylko wszędzie panowały takie przyjacielskie relacje świąteczne... ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, książka jest naprawdę przepięknie zilustrowana, a twarda oprawa sprawia, że przetrwa dłużej.
UsuńTo fakt, świat z książeczek często jest piękniejszy od naszego :)
UsuńJestem pełna podziwu dla Ciebie, jak wiele udaje Ci się czytać przy tylu obowiązkach, pamiętam, że kiedy moje dzieci były małe miałam malutko czasu na realizację pasji spotkań z książkami.
OdpowiedzUsuńPozycja godna polecenia, jestem zainteresowana. Sprawdzę, czy jest u nas w bibliotece.
OdpowiedzUsuńPrzed jej wznowieniem słyszałam sporo dobrego na jej temat i całkiem niedawno miałam okazję się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńPotrzebowałabym takiej książeczki będąc dzieckiem - może zrozumiałabym nieco więcej z życia w bloku :D
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, których ilustracje zachwycają :)
OdpowiedzUsuńWspaniała książeczka i z pewnością warto ją kupić. Mnie zauroczyły w niej obrazki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i kolorowa pozycja dla najmłodszych. Dzieciaki z pewnością się nią zainteresują
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za tę recenzję <3 Zwykle mam problem, co sprezentować znajomym maluchom, a dzięki Tobie mam już pomysł! :D
OdpowiedzUsuńZnam tę książkę już rok i jestem nią zachwycona. Mój syn tak samo!
OdpowiedzUsuńTe słowa tylko potwierdzają decyzję o konieczności umówienia się z książką na spotkanie. :)
UsuńAleż przepiękne ilustracje! Muszę przyznać, że jestem zaintrygowana, zwłaszcza oddaną w książce atmosferą bloku, w którym nigdy nie miałam okazji mieszkać... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Muszę zamówić, jak będziemy uczyć się samodzielnie czytać :)
OdpowiedzUsuńIle radości jest, kiedy dzieciaki uczą się samodzielnie czytać, wspaniałe światy się przed nimi odkrywają. :)
UsuńMieszkanie w bloku ma swoje plusy i minusy... Ale minusów znacznie więcej. :D Piękne ilustracje. :)
OdpowiedzUsuńA ja lubiłam mieszkać w bloku, dla mnie jednak więcej plusów, zwłaszcza jak się było młodym dzieciakiem. ;)
UsuńŚwietna jest ta książeczka, mamy ją i dzieci ja uwielbiają. Mi się podobają ilustracje.
OdpowiedzUsuńJako dziecko bardzo lubiłam tak ilustrowane książki 😊 za każdym razem było co oglądać 😁
OdpowiedzUsuńTakie ilustracje sprawiają, że warto sięgać po takie książki i zawsze każdy jest zadowolony.
UsuńNie lubię poniedziałków, weekendy mogłyby trwać trochę dłużej, szczególnie jeśli są udane. Książka, o której piszesz, mnie zainteresowała, podobają mi się ilustracje. :)
OdpowiedzUsuńZnam i zdecydowanie polecam do czytania z najmłodszymi.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka. Miałam przyjemność ją czytać i bardzo mi się podobała. Szczególnie ilustracje.
OdpowiedzUsuńKompletnie nic nie wiem o tej ksiazce,a wyglada na calkiem wciagajaca.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i temat książki i śliczne ilustracje. Gdzie Ty wyszukujesz takie cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńpiękne grafiki ma ta książka :) idealna dla dzieci, będę mogła ją komuś polecić
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że wcześniej o niej chyba nie słyszałam, ale czuję się nią w tej chwili zainteresowana. Ilustracje też są super.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Zresztą jak wszystkie z tego wydawnictwa:)
OdpowiedzUsuńNie mieliśmy jeszcze przyjemności poznać tej książeczki, ale słyszeliśmy o niej wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńCiekawe ilustracje, nie powiem :)
OdpowiedzUsuńMieszkałam kiedyś w bloku, więc wiem jak wygląda takie życie.
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje, piękne książeczka.
Dzieci będą nią bardzo zainteresowane.
W weekendy pracuję i nie odróżniam już, jaki jest dzień.
Też tak bywa.
Pozdrawiam :-)
Irena -Hooltaye w podróży
Łapię się ostatnio, że potrafi mi się środa z workiem wymienić, czasem czas przyspiesza, kiedy indziej spowalnia. ;)
UsuńPiękne książeczki <3 Muszę podesłać do siostry link
OdpowiedzUsuńMój syn pamięta mieszkanie w mieście w bloku, ale córki już nie. Dla nich z chęcią kupię książeczkę, bo kto wie co przyniesie przyszłość
OdpowiedzUsuńSuper książeczka bardzo bogato zilustrowana :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale ilustracje są piękne i zawartość zachęca aby poznać tę historię
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić tę książkę bo słyszałam, że jest naprawdę świetna 😊❤️
OdpowiedzUsuńPowiem Ci ze grafika książki ma śliczną grafikę. Sama z checią przegladnelabym ja.
OdpowiedzUsuńMyślę, że młodsi czytelnicy będą nią zachwyceni. Szczególnie, że książka będzie im czytana przez Mamę lub Tatę - a takie chwile są najwspanialsze.
OdpowiedzUsuńOczywiście - głównym sposobem na to by dziecko pokochało czytanie jest sięganie po książkę codziennie z entuzjazmem i radością. Trzeba pokazać, że to naprawdę fajna czynność.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to jest mieszkać w bloku ale wydaje mi się, że bym chyba się męczyła. Lubię duże i przestronne przestrzenie a w dodatku mam manię zbieractwa wielu rzeczy.
OdpowiedzUsuńSama mieszkałam w bloku, ale moje dzieci nie pamiętają tego czasu, bo były za małe. Fajna jest ta książeczka, przybliża nam to, czego doświadczają inni.
OdpowiedzUsuń