Bajki 5 minut przed snem. Biesronka i Czarny kot.
Dzień dobry w sobotę. Jak Wam minął dzień? Bo mi bardzo wakacyjnie. Zaczęły sie wszelakie festyny, więc korzystamy z tych wszystkich atrakcji. Dzieciaki wybawione, padły a ja mam chwilę zeby cos Wam napisać.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić najnowszy tom z serii Bajki 5 minut przed snem. Tym razem z Biedronką i Czernym Kotem.
Bajki 5 minut przed snem.
Teraz mamy trochę więcej czasu, więc nadrabiamy zaległości i możemy czytać więcej. W ciągu roku szkolnego bywało różnie. Wracaliśmy późno, często bardzo zmęczeni. Dalatgo często czytaliśmy krótko. A właśnie do takich momentów idealne są krótkie teksty, najlepiej z ulubionymi bohaterami.
Nie przekonuje mnie Biedronka I Czarny Kot. Nie moja estetyka, nie moja linia fabularna, alee to nie o mnie przecież chodzi. Klara uwoelbia. Każda książka, komiks, czasopismo. Pochłania je w szybki tempie pragrac więcej. Dlatego wiedziałam, ze u ta książka przypadnie jej do gustu. Jest intensywnie, różnorodnie i biedronkowo. Czyli wszystko to, co fani tej bajki lubią.
Zgarnąć z polki?
Ja nie jestem przekonana, tak jak wspominałam na początku, ale przeczytałam od deski do deski i jestem pewna, że fanom sie spodoba.
Komentarze
Prześlij komentarz