poezja współczesna
Chwilę mnie nie było, mały poślizg, ponieważ przed świętami mam sporo na głowie (jak każdy ;-)). Dlatego dzisiaj trochę refleksji, na nadchodzący czas :-). Nie jestem romantyczką. Nie lubię głupkowatych komedii o absurdalnej fabule (oczywiście z happy endem), nie lubię okazywać uczuć publicznie, ponieważ mnie to krępuje, nie lubię też książek z gatunku harlekinów, co za tym idzie, nie przepadam za wierszami. Oczywiście teraz bardzo uogólniam, ponieważ są oczywiście fajne romantyczne filmy, książki, czy wiersze, ale ogólnie tematyka miłosna owszem, jak najbardziej ale dla nastolatek ;-) potem się już wyrasta z idealizowanej miłości.
Dlatego dzisiaj mam dla Was coś wyjątkowego, co zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie.
Każdy dorosły lubi przez chwilę poczuć się dzieckiem. Jednak z reklam mówi o "dziecięcej radości". Wszystko dlatego, że najmłodsi lubią się śmiać do łez, nie myśląc o trudach dnia codziennego. Rachunkach, spotkaniach, obowiązkach. Dzieci po prostu korzystają z tego, co mają i cieszą się tym całym swoim działem. Dlatego wiele firm stara się abyśmy poczuli się jak dzieci, beztrosko szczęśliwi,wymyślając nowe "niezbędne" dla takiego stanu rzeczy. Bardzo trudno spotkać teraz wiersze, które są po prostu zabawą, która skłania do refleksji, a nie głęboką, ciężką poezją niczym u Norwida. Dlatego tak miło zaskoczyłam się tą książką.
Wiersze dla dzieci 30 + to zbiór porad i anegdot życiowych stworzonych przez dr. Grzegorza Nawrota i Jacka Teodorczyka. Zabawa językiem, rytmem, wieloznaczność to coś, co charakteryzuje tę książkę. Ciekawe porównania życia, porady niczym z pism kobiecych epatują humorem i dystansem. Książka podzielona jest na rozdziały o różnej tematyce. Mamy tutaj dwadzieścia jeden wierszy. Jedne mówią o dzieciństwie, inne o życiu, kobiecie, miłości, ego. O wszystkim, co dotyczy dojrzałych, trzydziestoletnich dzieci.
Bardzo podobają mi się połączenia tematyki jakie zastosował autor, np mitologii i chrześcijaństwem, przykładem może być tutaj fragment wiersza "Raj": "Może i dałbym/ale nie tobie./Nad Styksem masz młyn./ Idź z Panem Bogiem." lub wprowadzenie pewnego rytuału do przepisu na kluski leniwe. Wszystko to sprawia, że książka "Wiersze dla dzieci 30 +" może służyć do wielokrotnego użytku, ponieważ wielowarstwowość tej poezji pozwala, przy każdym pionowym czytaniu, znaleźć coś nowego.
Grafika i czcionka również sprawiają, że ta pozycja jest bardzo interesująca. Okładka przedstawiająca dwóch mężczyzn w zwierzęcych maskach, tył książki, na którym znajduje się głowa owcy, psa i gęsi, osadzonych na ludzkich tułowiach. Dodatkowo wiersz będący wyzwaniem dla czytelników. Uproszczona grafika i stonowane barwy. W środku wcale nie jest nudniej. Wyraziste kolory tła, na których wydrukowane zostały wiersze. Ilu stacje, które dopełniają obrazu w sposób jasny, dowcipny i przyciągający oko. Wszystko to sprawia, że nie da się oprzeć tej książce. Pole jakie zostawiają nam autorzy, pozwala w interesujący sposób budować to, czego fundamenty nam zostawili.
Bardzo często jestem sceptycznie nastawiona do wierszy. Boję się ich wieloznaczności. Nie chcę źle odczytać tego, co autor miał na myśli. Co innego, kiedy twórca wierszy sam zostawia otwartą furtkę i daje pełne pole do popisu swoim czytelnikom. Wtedy zabawa jest naprawdę dobra. Wiadomo, że nie każdy wiersz będzie naszym ulubionym, czy zapadnie nam w pamięci. Jednak jestem pewna, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i twórczo spędzi czas, który zaowocuje refleksją nad własną rzeczywistością.
Uważam, że "Wiersze dla Dzieci 30+" to przyjemna lektura wymagająca od nas własnej interpretacji. Autorzy celowo stawiają nas w roli interpretatorów, ponieważ każdy ma własny obraz rzeczywistości. To, co zobaczymy w tych wierszach zależy tylko od nas. Ja odkryłam humor, refleksję i niesamowite połączenia. Dlatego jestem usatysfakcjonowana lekturą. Jednak może ktoś znajdzie tu coś innego. Bardzo polecam wszystkim mniej i bardziej kreatywnym, ponieważ "Wiersze dla Dzieci 30+" to doskonały sposób na rozruszanie szarych komórek i świetnie spędzony czas z szeroko rozumianą kulturą.
Moja ocena: książka z wysokiej półki.
Książkę można kupić TUTAJ
Może jakiś konkurs? Jeśli będzie duże zainteresowanie to mam parę ciekawych nagród :-)
Świetna odskocznia od "typowych" książek. Jak tylko będę miała okazję, to chętnie siegnę po tą wersję książki
OdpowiedzUsuńJa w komentarzu odniosę się nie tylko do samego zbioru wierszy, o ile do Twoich słów :) Wspomniałaś, że boisz się błędnie zinterpretować wiersz. Moim zdaniem czegoś takiego nie ma. To właśnie w szkole nam wpajają, że jest jeden przekaz, jednak słuszna interpretacja i należy się jej trzymać, a z drugiej strony mówi się o kreatywności. Myślę, że wielu malarzy tworząc swoje piękne dzieła nie miało jakiegoś jednoznacznego, jasnego przekazu, tylko namalowało coś pod wpływem impulsu, a potem dorabiano do tego ideologię, żeby było o czym mówić w podręcznikach i na wernisażach. Podobnie odnoszę się do poezji ;) Dlatego nie odbieraj sobie tej dziecięcej beztroski i czytaj poezję, nikt nie postawi Ci "pały" za błędną interpretację ;)
OdpowiedzUsuńprawda! nawet poeci i pisarze nie potrafia zinterpretować swojej twórczości tak, jak chce tego system edukacji
UsuńJak dla mnie zapowiada się nieźle! Zapisuję autora i tytuł, lubię niejednoznaczne zabawy słowne a po Twojej recenzji na taka liczę;)
OdpowiedzUsuńInterpretacja wierszy to nie dla mnie, zawsze miałam z tym problem w szkole
OdpowiedzUsuńJa podobnie, ale czasami się potrafię skusić na przeczytanie jakiegoś wiersza:)
UsuńCzasem czytając współczesna poezję zastanawiam się, czy sam twórca miał jakąś interpretację na myśli, czy po prostu słowa mu pasowały do siebie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze jest taka pozycja na rynku wydawniczym i na pewno znajdzie swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńZa poezją co prawda nie przepadam, ale dobrą potrafię docenić :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca pozycja. Choć nie czytam poezji, to po tą książkę chętnie bym sięgnęła. :)
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w poezji Rupi Kaur!
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca ta książka
OdpowiedzUsuńDawno nie trafiłam na dobry tomik współczesnej poezji, chętnie sprawdzę ten.
OdpowiedzUsuńO a to coś innego i może być ciekawe ��
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam poezję, później długo nie mogłam znaleźć nic dla siebie i jakoś tak mnie od tego gatunku odepchnęło... Może właśnie to jest to? ;)
OdpowiedzUsuńZe współczesnej poezji nie znam wielu ciekawych pozycji więc cieszę się z każdego nowego odkrycia bo ją uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZ ckliwego romantyzmu też wyrosłam, wolę thrillery psychologiczne i kryminały ;) A ta książka wydaje się ciekawa - pewnie dlatego, że taka inna i niesztampowa :)
OdpowiedzUsuńObecnie czytam w większości kryminały i thrillery, ostatnio w ogóle nie mam ochoty na poezję, a wręcz od niej stronię
OdpowiedzUsuńOkładka książki jest niebalnalna i przyciągnęła również moja uwagę. Natomiast uwazam, że odczuwanie poezji jest kwestią indywidualną i nie ma tutaj mowy o pomylce.
OdpowiedzUsuńJakoś tego typu książki nigdy mnie nie przyciągały
OdpowiedzUsuńJako dziecko 30+ z chęcią bym poczytała co nowego w poezji słychać, bo się na Wojaczku i Bursie zatrzymałam.
OdpowiedzUsuńO kurcze, pierwszy raz widzę na oczy. Jestem poważnie zaintrygowana teraz.
OdpowiedzUsuńFanką poezji nigdy nie byłam i chyba już nie !zostanę.
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po książkę, dawno nie wchodziłam w takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńJa po wiersze sięgam naprawdę od święta. Nie dlatego, że nie lubię. Po prostu jakoś nie potrafię się w nich odnaleźć. Chociaż wiersze Szymborskiej to już inna sprawa.
OdpowiedzUsuńOjejj ile pozycji - jest z czego wybierać, bardzo ładny szeroki opis :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam w poezji to, że każdy z niej wyciąga coś innego dla siebie. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za mało wśród moich czytelniczych wyborów jest poezji, a dobrej poezji to już w ogóle!
OdpowiedzUsuńUwielbiam poezję, dlatego ta ksiązka znalazła sięu mnie już przed trzydziestką :P Uwielbiam ją i zajmuje specjalne miejsce w mojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuń