Shadow house. Nowe cechy sadzy
Dzień dobry w czwartek. Za nami już prawie kolejny tydzień szkoły. Jak Wam minął ? Bo mi znowu za szybko.
Dzisiaj chciałabym Wam okazać co nowego u pewnego niezwykłego rodu. Zapraszam na recenzje 14 i 15 tomu mangi Shadow House
Shadows House 14 i 15.
Ta manga ma to do siebie, że pomimo dość wolnego tempa fabuła, przyciąga kolejnymi detalami, które autorka odkrywa z każdym tomem. Tym razem dowiadujemy się kto i dlaczego stoi za atakiem na część domu, w którym mieszkają dzieci. Możemy również obserwować jak u niektórych rozwija się moc sadzy i jakie ma to konsekwencje dla reszty grupy. Pani Katie i Emilico tym razem biorą mniejszy udział w wydarzeniach odgrywających się w domu, dzięki czemu lepiej możemy się przyjrzeć pozostałym.
Skłamałabym, gdybym powiedziała że jest bardzo emocjonująco. Oprócz pojedynku Johna cała akcja toczy się w kuluarach rezydencji. Nie oznacza to wcale, że jest nudno. U dzieci zaczyna klarować się pewien plan, który totalnie wywróci to miejsce do góry nogami. Jednak aby tak się stało potrzeba czasu, determinacji w działaniach i odwagi. Czy dzieci podołają tak trudnemu zadaniu? Na pewno spróbują.
Zgarnąć z półki?
Cała seria jest moim zdaniem niezwykle porywająca. Z każdym tomem odkrywamy kawałek tajemnicy rodu Shadows. Z drugiej strony odkrywając to wszystko pojawiają się nowe pytania, na które nie znamy jeszcze odpowiedzi. Dlatego z największą przyjemnością sięga się po kolejne tomy tej mangi. Dzięki czemu mogę z czystym sumieniem polecić Wam jako lekturę.
Komentarze
Prześlij komentarz