Mrok we krwi Paweł Kopijer (Wydawnictwo Panko)
Dzisiaj wyjątkowo w niedzielę, ale co ja poradzę, że jest tyle ciekawych książek, które po prostu nie mogą czekać!
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, która... zmusiła mnie do noszenia okularów! Czytam jak wiecie sporo. czułam, ze mój wzrok już nie jest tak sprawny jak kiedyś, ale nie było to aż takie ważne żeby się tym zbytnio przejmować. Jednak kiedy zaczęłam czytać tę książkę... zrozumiałam, że chociaż czytanie sprawia mi niesamowitą przyjemność, strasznie się męczę. Dlatego aby dalej móc cieszyć się z tej formy spędzania czasu, postanowiłam wybrać się do okulisty. Od tygodnia mam już okulary i wiecie co, bardzo lubię w nich chodzić, bo mój wzrok się wtedy zupełnie nie męczy ;-).
Jaka książka zmusiła mnie do radykalnych kroków?
Jest to książka, którą ciężko streścić w paru zdaniach, ponieważ zaznajmy się ze światem i bohaterami podczas czytania. A jak wiecie nie lubię streszczać Wam żadnych historii, odbierając przyjemność z czytania.
Na początek trzeba wiedzieć tyle:
Świat, którym umiejscowiona jest fabuła jest podzielony. Istnieją dwa kontynenty - Amadal i Elise, które są dla siebie przeciwwagą. Na jednym magia to coś zupełnie normalnego i wszechobecnego, na drugim magia jest zakazana, a wszelkie jej ślady maskowane i blokowane. Co się stanie kiedy zostanie odkryty portal łączący oba światy? Na pewno będzie ciekawie ;-).
Podobało mi się:
Koncepcja świata jest bardzo ciekawa, podoba mi się takie łączenie przeciwności. Stwarza to wiele możliwości fabularnych, w zasadzie, nieskończenie wiele ;-).
Kreacja bohaterów też jest warta uwagi. Skra, której przeznaczenie bardzo różni się do tego, co zaplanowała sobie sama oraz jej przełożeni... Odmieniec, który jest wynikiem wielu eksperymentów... Konsekwencja w tej postaci sprawiała, że nie tylko jej wygląd przykuwał uwagę, ale również sposób jego myślenia.
Tajemnica, na której bazuje fabuła bardzo płynnie zostaje rozwiązywana. O ile na początku akcja się trochę dłuży, tak finalnie trzeba przyznać autorowi, że zadbał o to aby rozwiązanie zagadki miało odpowiedni rytm. Chodzi mi o to, że gdyby nie wszystkie elementy, które Paweł Kopijer serwuje nam po drodze, odkrycie prawdy nie byłoby tak spektakularne.
Nie podobało mi się:
Ciężko stwierdzić jednoznacznie, co mi się nie podobało. Fabuła była interesująca, postacie wyraziste, na pewno skuszę się na kolejny tom tej trylogii. Jednak nie mogę też stwierdzić, że jestem tą książką zachwycona. Jest to kawał dobrego fantasy, niestety tylko dobrego. Myślę, że Paweł Kopijer dopiero się rozkręca. Końcówka Mroku we krwi sprawiła, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu, a już o finale to boję się myśleć (tak będzie emocjonująco).
Wrażenia
Jako fanka fantastyki uważam, że przejście obojętnie obok Mroku we krwi byłoby wielką stratą. Jest to naprawdę dobra historia, która wciąga niczym macki Przedwiecznego ;-). Czyta się ją dobrze, a wrażenia jakie po sobie zostawia, sprawiają, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu, który ukaże się niebawem!
Polecam wszystkim fanom gatunku oraz tym, którzy chcieli by spróbować zacząć swoją przygodę z fantastyką.
Za egzemplarz dziękuję autorowi Pawłowi Kopijerowi
Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńFantastyka mało mnie wciąga i przekonuje.
Okulary też noszę do czytania.
Pozdrawiam!
Irena-Hooltaye w podróży
Gdzieś już widziałam tą książkę. Chyba mignęła mi na instagramie. Opis mnie zaciekawił. Tylko czy znajdę na nią czas?
OdpowiedzUsuńTen gatunek zupełnie mnie nie kręci więc nie znam ani autora ani samej książki. Mam jednak kogoś komu może się spodobać 😊
OdpowiedzUsuńA mnie fantastyka mocno przyciąga, lubię zwłaszcza kiedy w baśniowej otoczce otulona. :)
UsuńUwielbiam ten gatunek od momentu przeczytania w całości władcy pierścieni, myślę że ta książka rónież mnie wciągnięcie. Z chęcią sprawdzę ją.
OdpowiedzUsuńGatunek nie dla mnie, nie lubię fantasy. Ważne jednak, że Tobie się książka spodobała i czekasz na kolejny tom. :)
OdpowiedzUsuńTytuł chętnie podsunę pod rozwagę mojej młodzieży, czasem wbijają się w takie klimaty, zatem powinien zainteresować. :)
OdpowiedzUsuńA potem może i ja chętnie zabiorę się za tę trylogię. :)
UsuńOch, bardzo chetnie przeczytam i sprawdzę sama, jak mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńI przyznaję, jestem okładkową sroką, a ta okładka! Och! Aż mam ciarki!
UsuńCzasem zdarza mi się sięgać po fantastykę.Jednak ta pozycja nie bardzo mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńTeż czytałam tę książkę i mam podobne przemyślenia. Teraz muszę zamówić sobie kolejną część, bo jestem ciekawa jak będzie po przejściu do drugiego świata.
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tym autorze. Ma tyle samo zwolenników, jak i przeciwników. Mam nadzieję, że jeszcze pokaże swój talent :)
OdpowiedzUsuńLiteratura fantasy to nie jest to co lubię czytać. Mój wzrok też wymaga pomocy w postaci okularów ale narazie jeszcze nie jest tak źle.
OdpowiedzUsuńKurcze a ja do fantasy, do fantastyki jakoś nie mogę się przekonać..Już kilka razy robiłam podejście i jakoś mi nie idzie tego typu literatura.
OdpowiedzUsuńJest taka różnorodność w gatunku, że trzeba po prostu trafić na coś, co nas szalenie wciągnie, a później już szukać podobnych przygód czytelniczych. :)
UsuńNie przekonuje mnie ta książka, nie przepadam też za polską fantastyką. Tym razem sobie odpuszczę książkę.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam mnóstwo książek i niestety mój wzrok na tym ucierpiał, bo najczęściej sięgałam po nie wieczorami. Nic nie poradzę, że wtedy najlepiej mi się czyta i mam po prostu na to czas.
OdpowiedzUsuńU mnie też spore ostatnio pogorszenie wzroku, małe czcionki już mnie szalenie męczą.
UsuńJestem w połowie tej książki i mam podobne odczucia.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, dobra fantastyka zawsze warta przeczytania. ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej się zgadzam, wejście w świat inny od naszego, fantastycznie podkręca wyobraźnię. :)
UsuńTo nie do końca moja bajka, bo nie przepadam za fantastyką, ale Twoja recenzja kusi i intryguje. Także kto wie, co będzie kiedyś. Może i ja się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fantastyką, ale recenzja na prawdę świetnie napisana. Może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńAle ten pomysł z dwoma kontynentami, to ewidentna zżynka z Maas i jej Tronu...
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i z chęcią za jakiś czas się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Powieść „Mrok we krwi” to pierwsza część serii KRONIKI DWUŚWIATA. Ukazuje dwie różne historie bohaterów,
OdpowiedzUsuńfajna książka
Moja młodzież już się zdeklarowała, że weźmie się za tę przygodę czytelniczą. Bardzo mnie to cieszy. :)
OdpowiedzUsuńTo nie są niestety moje klimaty wolę inne książki ale znam osoby którym ta propozycja przypadła by do gustu.
OdpowiedzUsuńJeżeli książka wciąga to coś dla mnie. Lubię takie pozycje.
OdpowiedzUsuń