Kumpelki. Selfie z kumpelkami - recenzja komiksu.

 Wtorek, nie wiem jak u Was, ale u mnie wiatr jest wręcz ogłuszający. Dzisiaj jak jechałam samochodem myślałam, że coś się z nim dzieje, a to tylko pęd powietrza wydawał taki dźwięk. Wprost nie do uwierzenia jaki ten żywioł ma siłę, prawda? A jak tam u Was sytuacja, nie zwiało Was?

 Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić komiks, który długo krążył w okól nas aż w końcu się doczekał. Klara pokochała go już za samą różową okładkę, nie mówiąc o treści, która do dziewczyn w pewnym wieku po prostu przemawia lepiej niż morały rodziców. Ciekawi?


Kumpelki. Selfie z kumpelkami

Jest to komiks o grupie dziewczyn, które lubią spędzać ze sobą czas. Chociaż różni je prawie wszystko, świetnie się dogadują i wspierają nawzajem. Powiecie, przecież to nic specjalnego, normalne życie, normalnych nastolatków. Ale... Czy komiksy muszą być tylko o superbohaterach? Czasami właśnie warto sięgnąć po taką lekką obyczajówke. Sama pamiętam jak zaczytywałam się w takich historiach. Dziewczyny po prostu to lubią 😉.





Zgarnąć z półki?

Na początku napisałam, że ten komiks krążył w okól nas, ale jakoś nie byłam zdecydowana. Klara była trochę za mała, ja jakoś miałam fazę na zupełnie inne tematy, ale Kumpelki się doczekały i cieszę się, że poczekaliśmy, bo teraz w pełni możemy się cieszyć fajnym komiksem 

Tytuł:               Selfie z kumpelkami

Seria:               Kumpelki

Scenarzysta:    Christophe Cazenove

Ilustracje:         Philippe Fenech

Tłumaczenie:    Adam Tomczak

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         08.02.2023



Od mitów do nauki. Jak przestaliśmy zgadywać i zaczęliśmy rozumieć. Harper Kids.

 Dzień dobry w poniedziałek, a w zasadzie już dobry wieczór, nawet zahaczając o dobranoc ;-), ale każda pora jest dobra żeby napisać o fajnych książkach. Prawda :-)?

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o książce, która totalnie skradła moje serce i wertowałam ją i wertowałam, ciągle odnajdując nowe, ciekawe informacje. Ciekawi, co mnie tak wciągnęło? Zapraszam na recenzję.


Od mitów do nauki. Jak przestaliśmy zgadywać i zaczęliśmy rozumieć. Akademia Mądrego Dziecka. Harper Kids.

Wspominałam o tym już wiele razy - uwielbiam mitologię. Zaczytuję się w niej w największą przyjemnością. A kiedy mam okazję dorwać coś w tej tematyce dla dzieci... no to już pełnia szczęścia, bo mogę moje latorośle zarażać tą nieskończoną miłością do mitów. A jest czym, ponieważ mity to podstawa naszej wiedzy o świecie!

No dobra, może droga od mitów do nauki nie jest aż taka prosta i krótka, ale od czegoś trzeba zacząć, a ta książka jest do tego idealna. Dawno temu ludzie tłumaczyli sobie wszystko wolą bogów, dopiero później przyszła nauka ze swoimi tezami.







Mnie kuli już A'Tuinem na stronie tytułowej (czyli wielkim żółwiem często występującym w twórczości T. Pratchetta), ale potem było już tylko lepiej! Dobrze napisana, bogato ilustrowana i przystępna, sprawia, że nie można się od niej oderwać. Serio, ja nawet teraz mam ją pod ręką ;-).

Zgarnąć z półki?

Nie będę obiektywna, ponieważ uwielbiam mitologię i ta książka to dla mnie totalna rewelacja. Wiem jednak, że są osoby, które nie przepadają za tą tematyką i ciężko je przekonać do takich bajek, ale... pamiętajcie, że dzieciom też się opowiada bajki żeby lepiej poznały świat ;-).


Tytuł:              Od mitów do nauki. Jak przestaliśmy zgadywać i zaczęliśmy rozumieć.

Seria:              Akademia Mądrego Dziecka

Ilustracje:        Ma Rambaldi

Tłumaczenie:    Kazimierz Pytko

Wydawnictwo:  Harperkids Polska

Premiera:         22.02.2023






Asteriks i Obeliks. Imperium Smoka - recenzja komiksu.

 Niedziela. Dzisiaj próbowałam cały dzień leniuchować. Nic nie sprzątałam, obiad miałam z wczoraj, nawet się nie przebierałam z piżamy, totalny chill. Jakoś nie chciało mi się motywować do jakiejkolwiek pracy. Niczego jednak nie żałuję, takie dni są potrzebne. A Wam jak minęła niedziela?

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić najnowszy komiks z serii przygód Asteriksa i Obeliksa, którzy tym razem wyruszają na dalekowschodnie granice świata - do Chin.


Asteriks. Imperium Smoka.

Przyznam szczerze, że byłam bardzo ciekawa tego komiksu. Z dużym zainteresowaniem śledzę wiadomości dotyczące nowo powstającego filmu o tych dwóch galach. Dlatego bardzo się ucieszyłam, że powstał również komiks.

Co nowego u Galów?

Tak naprawdę do nic się nie zmienia. Ciągle walczą z Rzymianami, ciągle piją magiczny napój Panoramiksa, no i oczywiście ciągle jedzą dziki. Nuda... Jednak pewnego dnia do galijskiej wioski przybywa niezwykły gość. Chińska księżniczka, która prosi Galów o pomoc w uwolnieniu matki - cesarzowej. I właśnie w ten sposób zaczyna się nowa przygoda Asteriksa i Obeliksa.







Nie mogę powiedzieć, że fabuła była zaskakująca, ale przyjemnie spędziłam z nią czas. Podobały mi się delikatnie dwuznaczne teksty głównych bohaterów, które dla starszego czytelnika będą nie lada gratką. Mam nadzieję, że film będzie utrzymany w podobnym klimacie.

Zgarnąć z półki?

Obok przygód Asteriksa i Obeliksa nie można przejść obojętnie. To Galowie, którzy zapewniają fajną rozrywkę i mnóstwo śmiechu. Dlatego jak najbardziej polecam sięgnąć po najnowszy tom ich przygód.

Tytuł:               Imperium Smoka

Seria:               Asteriks

Scenarzysta:    Oliwier Gay

Ilustracje:         Fabrice Tarrin

Tłumaczenie:    Marek Puszczewicz

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         15.02.2023




Seria SMACZNA BANDA I EMOCJE „Niesforne ziarenko”i „Wzorowe jajo” – Wydawnictwo HarperKids

 Sobota. Czas porządków i rodzinnych aktywności. Niestety moje dzieci z przyzwyczajenia wstały po 6 i niby dały mi "pospać" do 7, ale z pewnymi przerwami. W takie dni marzę żeby byli już nastolatkami śpiącymi do 13 ;-). No dobra, już nie narzekam, ten wiek też ma swoje uroki.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić serię wyjątkowych książek, które w bardzo ciekawy sposób wyjaśniają bardzo ważne kwestie związane z emocjami i stawianiem granic. Ciekawi? Zapraszam na recenzję.


Smaczna banda i emocje.

Staram się śledzić nowości i zapowiedzi na bieżąco i kiedy zobaczyłam tę serię u Harperkids, przeczuwałam że będzie super. Nie pomyliłam się. Jednak po tylu latach mój molowy nos się nieco wyrobił ;-).

Niesforne ziarenko

Zacznijmy od Ziarenka, które było niesforne. Barrrdzo niesforne. Nie odkładało rzeczy na miejsce, ciągle się spóźniało, opowiadało nieśmieszne kawały i wiele innych rzeczy robiło. Dlaczego? To bardzo dobre pytanie!

Podczas lektury tej części serii Smacznej bandy i emocji poznajemy historię ziarenka, które wiodło szczęśliwe życie na zwykłym słoneczniku, aż pewnego dnia spotyka go szereg niemiłych rzeczy. Sprawia to, że zamyka się na świat i staje się... niesforne. Co z tego wyniknie i czy Ziarenko się zmieni, tego wszystkiego warto dowiedzieć, bo ja oczywiście Wam tego nie powiem ;-).









Bardzo podoba mi się to, że w tej części występują różne ziarna. Dzięki temu nie dość, że można porozmawiać z dzieckiem o tym, jak czuje się osoba odrzucona i samotna, to dodatkowo poznajemy różne ziarna, które występują w tej historii. Jak zawsze Harperkids łączy przyjemne z pożytecznym. My w poniedziałek mamy wybrać się na zakupy różnych ziaren do spróbowania i Wam też polecam taki kulinarny eksperyment :-).

Tytuł:                Niesforne ziarenko

Seria:              Smaczna banda i emocje

Autor:             Jory John

Ilustracje:        Pete Oswald

Tłumaczenie:    Katarzyna Huzar-Czub

Wydawnictwo:  Harperkids Polska

Premiera:         22.02.2023


Wzorowe jajo.

Druga części z serii Smaczna banda i emocje opowiada o jajku, które chciało być dobre i wzorowe za wszystkich innych. Pewnego dnia główny bohater tej historii trafia do wytłaczanki, w której znajduje się 11 innych jaj. Niesfornych, kapryśnych i po prostu nie znośnych. Wzorowe jajo bierze odpowiedzialność za wszystkich mieszkańców wytłaczanki. Dlatego jego dni mijają na naprawianiu, prostowaniu, czyszczeniu i innych podobnych czynnościach. Pewnego dnia jednak okazuje się, że jest tego za dużo, jak na jedno jajko, które po prostu zaczyna pękać. Główny bohater postanawia opuścić wytłaczankę i zająć się sobą. Jak wpłynie na niego ta samotna podróż i czy wróci do starych przyjaciół? Nie powiem ;-).








 
Tytuł:                 Wzorowe jajo

Seria:               Smaczna banda i emocje

Autor:              Jory John

Ilustracje:         Pete Oswald

Tłumaczenie:    Katarzyna Huzar-Czub

Wydawnictwo:  Harperkids Polska

Premiera:         22.02.2023



Zgarnąć z półki?

Czułam, że ta seria zapowiada się fajnie, ale nie sądziłam, że będzie tak wielowymiarowa i jednocześnie prosta w przekazie. Bardzo podoba mi się ta seria i z niecierpliwością czekam na kolejne części. Jeśli chodzi o moje dzieci to wydaje mi się, ze bardzo trafiły do nich te opowieści, ponieważ chętnie rozmawiają ze mną na tematy poruszane w tych książkach.

Tak jak Wam mówiłam, Harperkids łączy przyjemne z pożytecznym ;-). Polecam.




Klasyka literatury w komiksowym wydaniu.

 Piątek. Ufff. Już zapowiedziałam dzieciom, że jutro śpię do południa i do tego czasu nie mam zamiaru się podnosić. Ah, było by miło tak móc, ale... wiadomo jak jest z dziećmi w weekend ;-). A Wy jakie macie plany na ten czas?

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kontynuację serii Klasyki literatury w komiksowym wydaniu. Tym razem Egmont pokusił się o dwie, niesamowicie emocjonujące historię.


Klasyka literatury w komiksowym wydaniu

Miałam okazję już pisać o tej serii. Bestselery że światowych list klasyki literatury przestawione w komiksowej wersji. Jak dla mnie idealne połączenie 😉, ale...

Nie będę Wam tu streszczać fabuły, bo uważam, że każdy gdzieś kiedyś słyszał o tych tytułach lub oglądał jakieś ekranizacje tych powieści. Chciałabym zwrócić uwagę na coś innego.

To nie są ładne historie.

Klasyka literatury to nie są ładne historie. Zazwyczaj opowiadały o trudnych momentach naszych dziejów lub mrocznej stronie ludzkiej natury. Nie inaczej jest w przypadku tych dwóch tytułów. Okrucieństwo, niesprawiedliwość, upodlenie, chciwość... Jak się to czyta? Ciekawie, jednak na pewno nie chciałabym aby te komiksy wpadły w ręce moich dzieci. Zresztą, sami zobaczcie dlaczego.











Zgarnąć z półki?

Nie zrozumcie mnie źle, uważam że to naprawdę dobry pomysł z tą komiksową wersją klasyki literatury. Ja totalnie zanurzyłam się w tej lekturze. Jednak trzeba mieć na uwadze to, ze to komiksy dla zdecydowanie starszego czytelnika.






Kogo będą straszyć duchy podczas końca świata? Recenzja mangi Sadako i Koniec Świata.

 Czwartek. Mangowy czwartek! Juhu! Mam dzisiaj dla Was coś specjalnego. Historię, które trochę straszy, trochę bawi, ale również składani do refleksji. Jakiej? Zaraz się wszystkiego dowiecie.


Sadako i Koniec Świata.

Tadam! Przedstawiam Wam Sadako, bohaterkę jednego z najpopularniejszych japońskich horrorów. Za pewne wiele osób już o niej słyszało. Dla tych, którzy nie mają pojęcia kto to jest wyjaśniam - Sadako jest złym duchem zaklętym w kasecie video. Każdy, kto obejrzy tę przeklętą taśmę umiera w ciągu 7 dni. Fajni horrorów na pewno znają tę historię. No, ale co ona ma wspólnego z końcem świata? Zaraz się dowiedzie.


Byłam bardzo ciekawa tego komiksu. W młodości miałam fazę na japońskie horrory i oglądałam je pasjami. Potem mi  przeszło, ale sentyment do niektórych postaci pozostał (o ile można mówić o sentymencie do śmiertelnych zjaw i potworów ;-)). Koma Natsumi stworzyła bardzo ciekawą kreację świata, w której ludzie po prostu powoli giną. Nie w jakiś makabryczny sposób, żaden grzyb ich nie infekuje ;-), po prostu znikają. Przez co na świecie zostaje zaledwie garstka ludzi. Kiedy pewnego dnia Ai i Hi naprawiają magnetowid i włączają pewną szczególną kasetę, pojawia się właśnie Sadako, która ku swojemu zaskoczeniu wzbudza zachwyt i entuzjazm. Dlaczego? Bo w tym świecie nikt się nie pojawia, wszyscy znikają.



Jednak Sadako ma przecież swoją misję. Uśmierca każdego, kto obejrzy kasetę. Ale czy po tak gorącym przyjęciu będzie potrafiła to zrobić? A może dziewczynki wymyślą sposób na przełamanie jej klątwy? Jedyne, co mogę Wam zdradzić to to, że końcówka zaskakuje ;-).


Zgarnąć z półki?

Podobała mi się ta historia. Ma w sobie elementy grozy, komedii i delikatne wstawki obyczajówki. Myślałam, że będzie to bardziej prześmiewcza historia, ale refleksje jakie nasuwają się po jej lekturze też są ciekawe. Fabuła zamknięta jest w jednym tomie, ale mam nadzieję, że autorka pokusi się o stworzenie kolejnych tytułów opartych na znanych motywach grozy i pewnej dawki absurdu, która im towarzyszy. Polecam.

Tytuł:               Sadako i Koniec Świata
Autor:              Koma Natsumi
Wydawnictwo:  Waneko
Tłumaczenie:   Agnieszka Zychma




Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl