Sposób na uporzadkowanie dziecięcej kreatywności.

 Dzień dobry w poniedziałek. Jak Wam minął ten dzień? Mi jak zawsze za szybko. Cieszę się już na myśl o nadchodzącym wolnym. Zdarzę trochę rzeczy nadrobić. A Wy, jakie macie plany na długi weekend?

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać mój najnowszy nabytek, który pomógł mi ogarnąć przestrzeń do prezentacji dla moich bardzo kreatywnych dzieci.



Tablica korkowa.

Moje dzieciaki rysują prawie codziennie. Niektóre pracę ładują na lodówce, inne do biurka, jeszcze inne do specjalnego pudla. Nie sposób tego wszystkiego zaprezentować. Długo nosiłam się z pomysłem kupienia Tablicy korkowej, ale jakoś nie mogłam znaleźć odpowiedniej. W końcu znalazłam I od razu się zachwyciłam. Tablica korkowa świetnie się prezentuje, jest solidnie wykonana A faktura na płótnie sprawia, że otrzymujemy dodatkowe walory estetyczne. 



Prawda, że fantastycznie się prezentuje? Zastanawiam się, czy może nie przełożyć jej do salonu, ale jednak Klara bardziej jej potrzebuje. Zobaczcie jak pięknie prezentują się na niej jej pracę.


 
Pineski są dołączone do zestawu. Zastanawiałam się, czy może przyklejać na taśmę, ale myślę,  że faktura materiału mogłaby stracić na kontakcie z klejem. Pineski dobrze się sprawdzają, a i sama Tablica jest na tyle duża, że zmieści się na niej naprawdę sporo rzeczy. Już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć jak będzie się zmieniać. 

Zgarnąć z półki? 

Tak jak Wam wspominałam, dlugo nosiłam się z pomysłem zakupienia Tablicy korkowej . Teraz widzę, że to był błąd. Trzeba zrobić to dużo wcześniej, bo to naprawdę fajny pomysł na aranżacje pokoju i kreatywne sposób ma ogarniecie dziecięcej twórczości.

Nauka angielskiego od najmlodszych lat. Sprawdź jakie to proste

 Dzień dobry w niedzielę. Ależ ten dzień szybko mi minął. Może dlatego, że późno wstałam (o 9) a może dlatego, że kiedy robimy fajne rzeczy to szybko mija czas. A może dlatego, że tak już niedzielę mają.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę do nauki angielskiego dla najmlodszych, która zachęcamy do poznawania nowych słow oraz odkrywania świata.


Nauka angielskiego dla najmlodszych.

Od początku inwestuje w edukację moich dzieci. Widzę już pierwsze efekty tego, że od 2 roku życia uczą się angielskiego. Najbardziej podoba mi się lekkość z jaką posługują się tym językiem. Płynnie przechodzą z polskiego na angielski. Dlatego sama chętnie z nimi ćwiczę i utrwalam materiał.
Książka Znajdź, otwórz, zobacz. Świat. To idealna propozycja do ćwiczeń. Dzieciaki mają możliwości odkrywania okienek (co jest fascynujące już samo w sobie) odkrywania miejsc i słów z nim związanych oraz zapamiętywania tego poprzez zabawę. Czy istnieje lepsze połączenie? Wątpię, a jeśli tak to koniecznie dajcie znać jakie.









Zgarnąć z półki?

Tak! To świetna Książka, która bawi i uczy. Prosta forma i różnorodna tematyka sprawia, że dzieciaki same chętnie po nią sięgają. Polecam!

Basia i wakacje. Czyli historia o tym, jak lubimy odpoczywać.

 Dzień dobry w sobotę. Gdzieś uciekł mi piątek. Staram sie trochę wyhamowac ze wszystkim, ale i tak jestem w ciągłym niedoczasie. Wy też chcielibyście żeby doba była nieco dłuższą?

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam najnowszy tom Basi, która polscy czytelnicy znają i kochają od lat. 



Basia I wakacje.

Basia się nie starzeje. A jak widać na załączonym obrazku, ciągle są tematy, które warto przybliżyć najmłodszym. Moje dzieciaki podeszły nieco sceptycznie do najnowszego tomu przygód tej rewolutnej dziewczynki, ale podczas czytania okazało się, ze są tematy, które dzięki tej książce można omówić 

Tym razem Basia wybiera się na wakacje z rodzicami. Janek jest już na tyle duży, że jedzie z kuzynem na obóz. Basia bardzo się cieszy na ten pomysł, ale martwi się o Amelkę, swoją przyjaciolke, która musi zostać w domu. Rozwiązanie tego problemu jest proste. Rodzice Basi zgadzają się na zabranie Amelki ze sobą. Super prawda?






Kto zna tę serię, wie że podczas czytania Basi można wciągnąć dzieci w romowe. Dzieciaki chętnie opowiadają swoje spostrzeżenia i pomysły jakie przychodzą im do głowy. W tym tomie możemy dowiedzieć się o różnych formach spędzania wakacji. Wyjazdach zagranicznych, krajowych, do kurortów, czy nad rzekę. Nikt nie powinien dyktować nam jak mamy spędzać wolnych czas, bo formy wypoczynku są bardzo różne. 
Moje dzieci na przykład są ciekawe jak wyglądałby nasz wyjazd all inclusive (nigdy jeszcze nie byly) ale też bardzo lubią spędzać czas w pobliżu domu i po prostu się bawić. Przyznam, że ciekawie było poznać ich spostrzeżenia. Basia naprawdę zacheca do rozmowy.

Zgarnąć z półki?

Trochę się boję, że moje dzieciaki wyrastają już z Basi. Mimo to, jak udało mi się przekonać nadal chętnie słuchają historii o tej bohaterce. A ona jak zawsze ma nam wiele do zaoferowania. Polecam!

Jak urozmaicić wnętrzene. Dobór odpowiedniej fototapety

Dzień dobry w środę. Jak Wam minął dzień? Bo ja czuję się jakaś przebodźcowana i potrzebowałam chwili ciszy. Położyłam się na rozkładanym fotelu, przykryłam kocykiem i leżałam słuchając ptaków za oknem. Nie przeglądałam niczego na telefonie, nie czytałam książki, leżałam i słuchałam. Też tak czasem macie, że jedyne czego potrzebujecie to takiej względnej ciszy?

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o moich przemyśleniach dotyczących wystroju wnętrz. A że jak wiecie jestem w trakcie remontu... to mam sporo do powiedzenia ;-)

 


Fototapety.

Uwielbiam białe ściany. Kiedyś wszystkie pokoje musiałam mieć w jakiś kolorach, ale teraz stawiam na biel. Jest uniwersalna i elegancka. Jednak trochę też nudna i monotonna. dlatego pomyślałam, a może jakaś fototapeta. Czemu nie, tylko gdzie szukać? Miałam już pewne doświadczenia z tym dodatkiem, dlatego swoje pierwsze kroki skierowałam dobrze znanej mi drukarni. I tam się już zatrzymałam. Było wszystko, co potrzeba. 
Szczerze przyznam, że ciężko mi było się na coś zdecydować. Jest tyle możliwości, tyle wzorów, rozmiarów. W pewnej chwili pomyślałam nawet o obklejeniu wszystkich ścian, ale nie taki był mój zamysł. Fototapety dają tyle ciekawych efektów. A jeszcze jak sie ma dobrą i sprawdzoną drukarnię to naprawdę można WSZYSTKIE brać w ciemno ;-). Co wybrałam i jak to wygląda na ścianie powiem Wam nie długo, jak już wszystko będzie gotowe.





Zgarnąć z półki?

Tak jak już Wam wspominałam, fototapeta może naprawdę odmienić wnętrze. Poszerzysz je, rozjaśnić, zmniejszyć, ocieplić. Wszystko, co tylko przyjdzie Wam do głowy. Także jakbyście się zastanawiali nad jakimś oryginalnym dodatkiem to fototapeta na pewno się sprawdzi. Polecam

My little pony. Nowy magazyn juz w kioskach.

 Dzień dobry we wtorek, trochę poniedziałek. Jak pierwszy dzień po świętach? Bo u mnie jakoś tak nie wiem, nie mogłam się odnaleźć. Lubię mieć wolne, ale luboentrz ustalony rytm tygodnia, a święta strasznie to zaburzają.

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać najnowszy magazyn My Little pony, w którym jak zawsze znajdziemy mnóstwo fajnych tematów i ciekawostek.


My Little Pony.

Już nie raz I nie dwa opowiadałam Wam o tym magazynie. Kucyki, komiksy, zadania i fajne dodatki. To tak oczywiście w skrócie, bo ciężko byłoby opisać wszystko, co możecie tam znaleźć. 







Jak widzicie kazdy znajdzie coś dla siebie. Przy tej gazente naprawdę nie można się nudzić. A jak do tego dojdzie jeszcze dodatek w postaci magicznej skrzyneczki zamykanej na klucz.... no bajka.


Zgarnąć z półki?

U mnie takie czasopisma fajnie sprawdzają się jako oderwanie od ekranów. Dzieciaki chętnie po nie sięgają i dlatego i Wam polecam sięgnąć 

Minecraft. Książka na podstawie filmu.

 Dzień dobry w poniedziałek. Najedzeni po świętach? Mokry po dyngusie? Ja dzisiaj miałam tak intensywny dzień spędzony z najbliższymi, że czuję się totalnie wykończona. Ale było warto. Właśnie takie chwile cementują naszą więź. A Wy jak spędziliście te święta?

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, która na pewno bedzie hitem. Wszystko za sprawą filmu, który bije wszelkie rekordy popularności.


Minecraft film. Oficjalna opowieść.

Minecraft jest popularny. Temu nie da się zaprzeczyć ani negować. Fani czekali na film wiele lat, a kiedy już się doczekali wyszedł całkiem fajny kawałek kina. Minecraft sam w sobie nie ma fabuly, dlatego można naprawdę dać wodze fantazji. Wyszło fajnie. Dlatego nie ma się co dziwić, że powstała też książka na podstawie filmu.





Zgarnąć z półki?

Nie będę Wam opowiadać o czym jest ta książka. Jeśli nie oglądaliście filmu sięgnijcie żeby to sprawdzić, jeśli oglądaliście sięgnijcie żeby sobie przypomnieć. Polecam


Frnck. Apokalipsa. Czy koniec świata ich powatrzyma

 Dzień dobry w piątek. Jak Sam minął dzień? Bo mi szybko i intensywnie. Lubię takie dni, ale ostatnio jest ich tak dużo, że chyba chciałabym parę dni wolnego. A u Was jak przygotowania do świat?

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kolejny tom genialnego komiksu FRNCK. Apokalipsa,  w którym akcja dochodzi do punktu kulminacyjnego. Przyznam szczerze, że było na co czekać.


FRNCK. Apokalipsa 

Przed bohaterami trudny czas. Nadchodzi koniec świata. Jedynym ratunkiem jest przejście przez portal, jednak wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma pewności, czy zdarza. FRNCK razem z resztą grupy próbuje znaleźć możliwie jak najszybszą drogę ewakuacji jednak spanikowane zwierzęta, pożary i inne kataklizmy znacznie to utrudniają. Czy w obliczu zbliżającej się śmierci poradzą sobie z ewakuacja? Czy może trafia do miejsca, z którego nie będzie już wyjścia? Na pewno bedzie emocjonujaco, a końcówka...




Zgarnąć z półki?

Myślałam trochę, że to już oststni tom. Pozytywnie mnie to zaskoczyło, bo to tylko oznacza, że przygody FRNCK jeszcze się nie skończyły. Polecam sięgnąć po ten tom jak i po całą serie.


Adou. Mutanci atakują.

 Dzień dobry w czwartek. Jak Wam minął dzień? Bo mi bardzo męcząco. Czekam już na chwilę wolnego. Jakie macie plany na święta, bo ja za priorytet postawiłam sobie spędzić czas z rodziną. Nie muszę mieć umytych okien, miliona rzeczy na stole, czy innych wyjątkowych rzeczy. Chcę pójść na spacer, pooglądać bajki i pograć w planszowki. A Wy ?

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować najnowsze tomu mangi Adou, w której bardzo duzo się dzieje.


Adou

Myślę, że jest to jedna z moich ulubionych mang w ostatnim czasie. Surowa, dynamiczna fabuła, ciekawie wykreowany bohaterowie i swiatz w którym rozgrywa się cała akcja. Już od pierwszych stron zatracamy się w świecie tych mutantów. Ich drodze do wolności i rozwijaniu umiejętności. A konflikty między nimi dodają tylko pikanterii.





Zgarnąć z półki?

Nie jest to manga dla wszystkich. Ale dostala ekranizację, więc nie długo doczekamy się również anime, co oznacza, że ma potencjał i na pewno warto po nią sięgnąć.

Mój dzien z Bingiem. Propozycja dla najmlodszych.

 Dzień dobry w środę. Jak Wam minął dzień? Bo mi ja zawsze bardzo szybko. Dużo pracy, dużo spraw poza pracą i tak znowu mamy wieczor.  Coraz częściej zastanawiam się, czy nie zrezygnować z czegoś i trochę zwolnić. Ale zanim do tego dojdzie to pewnie minie jeszcze trochę czasu.

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować najnowsza książkę z zadaniami skierowana dla nieco młodszych czytelników. A to wszystko za sprawą pewnego bardzo zaradnego króliczka.


Mój dzień z Bingiem. Zabawy I zadania z naklejkami.

Niestety u nas Bing jakoś nie zagrzał miejsca. Chyba za późno go odkryliśmy. Ale znam wielu małych fanów, którzy podróżują prostu działają za tym króliczkiem. Książki, zabawki, ubrania, a nawet talerze, kubki, czy torty. Wszystko z Bingiem. I nie ma się co dziwić. Jest to bardzo urocza i pouczajacs bajka dla najmlpdszuch. Malu króliczek pomaga odkrywać swiat I uczyć się jego reguł. Dzieci bardzo łatwo mogą się z nim utożsamić, dzięki czemu współodczuwać przygody ulubionego bohatera.  Dlatego chętnie też sięgają po różne zadania z nim związane. Przykładem może być tak książka, która zawiera nie tylko gry i zabawy, ale również (a to chyba najwazniejsze) Naklejki.






Zgarnąć z półki?

Tak! To zdecydowanie dobra propozucja na nadchodzacy nieco wolniejszy czas. Bardzo polecam!

Jak wstać z dobrym humorem?

 Dzień dobry we wtorek. Wczoraj zabrakło mi dnia żeby zajrzeć na bloga i dzisiaj obudziłam się z poczuciem winy. Bardzo lubię prowadzić bloga. Jest to dla mnie forma odskoczni i smuci mnie każdy ominięty dzień. Niestety doby nie wydłużę, a i sił czasami nie znajdę więcej, więc czasami po prostu trzeba odpuścić.

Zmieniając temat. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o czymś nie związanym z książkami. A mianowicie o dywanikach do sypialni


Dywaniki do sypialni.

Dlaczego taki temat? Bo jestem w trakcie remontu i odnawiania domu, więc tematyka aranżacji wnętrz nie jest mi obca. Również dlatego, że pośród tysięcy stron z pomysłami i różnymi gadżetami trudno znaleźć coś wartościowego. Ale ja znalazłam i chętnie się tym podzielę.

Uwielbiam detale z nutką sentymentu. Dlatego kiedy zobaczyłam dywaniki do sypialni z wzorem kasety magnetofonowej, wiedziałam że muszę go mieć. A kiedy przyszedł okazało się, ze moja córka ma inne plany co do niego i zaczęła się walka. Ja chciałam go mieć, ponieważ jest totalnie uroczystości (I mięciutki), ona bo jest totalnie uroczy (I mięciutki). Nie było rady, trzeba się było jakoś podzielić. Wiec póki co jest u niej, ale czekam cierpliwie aż będzie moja kolej.

Co do wstawania z dobrym humorem to moja rada jest prosta. Nie zawsze możemy się wyspać. Nie zawsze śpimy dobrze. Ale  zawsze możemy wstając rano położyć stopki na miękkim i uroczym dywaniku. A to na pewno sprawi, że wstaniemy w dobrym humorze, prawda?


Zgarnąć z półki?

Tak! Dywaniki do sypialni zawsze dodają uroku i indywidualności. Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam odwiedzenie wallfluent.pl i wybranie własnego wzoru


Sisters. Isteykcja obalugi. Ptawdzina sioatrzana miłość!

 Dzień dobry w niedzielę. Jak Wam minął dzień? Bo mi jak zawsze intensywnie. Ja nigdy nie mam wolnego, a nawet jak mam to wymyślę sobie coś do roboty. Dzisiaj zaliczyłam długi spacer, biegi dzieciaków, lody i dobry seans filmowy. Dzień zaliczam do bardzo udanych. 

Korzystając z wolnej chwili, chciałabym Wam przedstawić najnoeszy tom komiksu o pewnych siostrach, które kochają się tak samo kpcno co niecierpią. Zapraszam na recenzję komiksu Sisters. Instrukcja obsługi.



Sisters. Instrukcja obsługi 

Pamiętam pierwszy tom tego komiksu, który pojawił się w naszym domu. Klara była jeszcze malutka i raczej mało zwracała uwagę na fabule komiksów, które przeglądała. Ale ten konkretny bardzo jej się spodobał. Brała go ze sobą wszędzie i dzisiaj jest już w kiepskim stanie. Wypadają kartki, okładka się rozlatuje, ale dalej po niego sięga. Dlatego zawsze wyczekuje nowości z tej serii. Wiem że nie będzie to komiks stojący na półce, ale często kartkowany.  A o to w tym przecież chodzi?







Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl