Mały Książę (książka z płytą. Czyta Maciej Stuhr) (Wydawnictwo RM)
Nawet nie wiedziecie jak bardzo nie mogłam doczekać się poniedziałku. Nie dlatego, że to poniedziałek, tylko dlatego, że znowu mogę Wam coś przedstawić. Lubię to robić. Lubię blogować. Nie jest to tak łatwy kawałek chleba jak mi się wydawało, ale naprawdę czuję satysfakcję mogąc to robić.
Kolejne dni kwarantanny dają się we znaki. Już nawet nie wiem, czy to poniedziałek, czy maj ;-). Nie mówiąc już o tym, który mamy dzień miesiąca. Mam kalendarz, nawet zaznaczam aktualny dzień, ale jakoś nie rejestruję tego. Po prostu jest to czynność mechaniczna. Przez to, że każdy dzień wygląda podobnie, przestało mnie interesować, który mamy konkretnie dzień. Odpowiedź jest jedna. Kolejny.
No, ale nie o tym chciałam Wam opowiedzieć. Dzisiaj mam dla Was książkę, która nie mieści się w żadnym kanonie. To nie jest tylko jakiś tam must have. Nie wyobrażam sobie żeby jej nie mieć, nie znać, czy (to najgorsze, aż mam ciarki) nie doceniać!
Myślę, że nie trzeba jej jakoś szczególnie przedstawiać. Na facebooku dałam Wam wczoraj małą wskazówkę ;-). To zdjęcie zostało wykonane zanim ta puchata bestia połknęła książkę w całości ;-).
Problem z Małym Księciem jest taki, że ciężko wybrać odpowiednie wydanie, bo to, że trzeba mieć tę książkę w domu nie podlega żadnej wątpliwości (ani dyskusji ;-)). Było parę fajnych wersji. Chyba najbardziej podobała mi się ta:
Aleeeee jak zobaczyłam cenę (ok 200 zł). To stwierdziłam, że nie jest to wydanie jakiego potrzebuję ;-). Kiedy trafiłam na wersję z płytą, na której Małego Księcia czyta Maciej Stuhr. No to od razu wiedziałam, że to coś dla mnie ;-). Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię tego aktora. Może nie wszystkie role, które grał przypadły mi do gustu, no, ale bez przesady, nie wszystko mi się musi podobać. Jednak, co innego kiedy Maciej Stuhr zmienia się w lektora. Podoba mi się jego barwa głosu. Lubie go słuchać, czy to w roli lektora, czy kiedy podkłada głos różnych animowanych postaci.
Zasiadłam więc wygodnie i posłuchałam, co też ma mi znowu do powiedzenia Mały Książę, bo nie wiem, czy wiecie, ale On zawsze mówi coś innego.
Przy moim pierwszym spotkaniu z twórczością Antoine de Saint-Exuperyego chciałam znielubić tę książkę. Wydawała się jakaś taka bez sensu, bez ładu i składu, w ogóle nie do czytania, ale brnęłam w nią, kolejne strony mijały zamieniając się w przeczytane rozdziały. A kiedy skończyłam czytać byłam bardzo zdziwiona. Nie tym, ze się skończyło, tylko tym, co tak naprawdę autor chciał powiedzieć. Kiedy zaczęłam się nad tym zastanawiać, doszłam do różnych wniosków. A potem przeczytałam jeszcze raz... i kolejny... i znowu... i...nadal mi się nie nudzi i nadal mam o czym myśleć, czytając Małego Księcia.
To nie jest książka w stylu polecam Wam. To nie jest książka, którą powinniście mieć. Uważam, że to jedna z TYCH, książek, które... jak kupujesz półkę na książki to ona po prostu już tam jest. Zawsze jest dla niej miejsce i nie może jej zabraknąć.
A to wydanie ma jeszcze jeden dodatkowy atut. Młodego Stuhra ;-).
Za pięknie wydanie z przyjemnym dla ucha dodatkiem dziękuję Wydawnictwu RM
Świetnie Cię rozumiem :) Ja też lubię tego aktora i barwę jego głosu. A "Mały książę" no cóż... Masz rację. Ta pozycja książkowa po prostu musi być na półce :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńgrałam w takim przedstawieniu ( małą miss). a i książka świetna
OdpowiedzUsuńmałą książę - doskonały zawsze
OdpowiedzUsuńIleż cytatów już z niego wydobyłam. :)
UsuńMusze się przyznać, że nie jestem wielką fanką i nawet nie lubie małego księcia, ale zawsze podobała mi się okładka :D Kluskowy Garnek. Zapraszam
OdpowiedzUsuńJak byłam dzieckiem do końca jej nie rozumiałam, z czasem, a zwłaszcza czytając ją swoim dzieciom, nabrałam do niej wielkiej sympatii. :)
UsuńNie wiedziałam, że ta mała książeczka doczekała się audio interpretacji. Bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńteż chętnie skuszę się na płytę, książkę już mam. :)
UsuńNiesmiertelny Mały Książę :) Bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jeszcze wiele pokoleń będzie cieszyć się tą przygodą czytelniczą, jest ponadczasowa. :)
UsuńMoja ulubniona książka. Czytałam już ją tyle razy a za każdym razem wynoszę z niej coś nowego - zależnie od sytuacji człowiek znajduję w niej inna mądrość czy odwołanie. Kocham.
OdpowiedzUsuńDo dziś chętnie po nią sięgam, docieram do przesłań wcześniej mało zrozumiałych czy odkrytych, wspaniałe emocji zawsze mi towarzyszą. :)
UsuńTo prawda, jest wiele takich książek, które podczas kolejnych lektur można odkrywać coś na nowo. ,,Mały Książę" jest jedną z nich.
UsuńKlasyk, mamy kilka jej wydań w różnych językach
OdpowiedzUsuńChyba była tłumaczona już na wszystkie języki świata.... :-)
UsuńAle to wydanie też musimy kupić
UsuńZamówiłam i czekam na przesyłkę 😊
UsuńMoim zdaniem to jest klasyka i powinna być na każdej półce w dziecięcym pokoju!
OdpowiedzUsuńTeż się z tym zgadam, są tytuły, których nie wolno w dzieciństwie pominąć, bo zdecydowanie je wzbogacają. :)
UsuńTak. To klasyka która każdy powinien przeczytać .
OdpowiedzUsuńDawno Stuhra nie widziałam ani nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńAle warto posłuchać klasyka w jego wykonaniu...
Myśle, że jest to jedna z pozycji, którą każdy powinien przeczytać
OdpowiedzUsuńKlasyka, to chyba by wypadało znać :-)
UsuńŚwietnie, że ta pozycja doczekała się wersji audio. Można posłuchac nawet i w samochodzie
OdpowiedzUsuńWspaniały klasyk, który z pewnością powinien znaleźć się w każdej, dziecięcej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńDo dzisiaj nie mam tej książki a tego pana to ja mogłabym słuchać!
OdpowiedzUsuńBo to wbrew pozorom jest książka dla dojrzałego czytelnika
OdpowiedzUsuńBez względu na wiek każdy z niej coś wyciąga dla siebie, jakby rosła z nami, dojrzewała tak, jak my.
UsuńJedna z moich ulubionych książek z kanonu literatury dziecięcej. Choć wiem, że nie każdy lubi tę książkę. Ja ją lubię. Mam tę pozycję z audiobookiem.
OdpowiedzUsuńJak można jej nie lubić? Raczej może nie rozumieć... jeszcze. ;)
UsuńMałego Księcia czytałam w szkole, to była cudowna książka,muszę poczytać dzieciom, albo mieć taki audiobook.
OdpowiedzUsuńto książka którą każdy powinien przeczytać. Uniwersalna i ponadczasowa!
OdpowiedzUsuńCudowna historia :) Może sama kiedyś zadbam o to wydanie ;)
OdpowiedzUsuńMałego Księcia uwielbiam! Mam go nawet wersji po śląsku - niby jestem rodowitą Ślązaczka, ale czasami czytając tą opcję, zastanawiam się czy to na pewno "odmiana" polskiego :D
OdpowiedzUsuńMały książę znam tą książkę bardzo dobrze. kilka razy ją przeczytałam, a wydarzenia pamiętam do dziś.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, którą choć raz warto przeczytać. Fajnie, że jest tak dużo wersji do wyboru.
OdpowiedzUsuńKocham Małego Księcia, uwielbiam Maćka, co więcej dodać?
OdpowiedzUsuńUniwersalność książki nie ma sobie równych. :)
OdpowiedzUsuńChętnie tym razem jej posłucham. :)
UsuńCzytałam małego księcia i to jest naprawdę wartościowa książka :D
OdpowiedzUsuńW szczególności moim ulubionym rozdziałem jest XXI :D
Pozdrawiam!
Mam ksiażkę, ale bez płyty i teraz mam dylemat, co zrobić. Zamawiać drugą?
OdpowiedzUsuńU nas też właśnie bez płyty i muszę skupić ta aby mieć też na płycie do auta
UsuńOczywiście mamy „Małego Księcia”, w dwóch językach. To jedna z najpiękniejszych książek, jakie zostały napisane☺. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka w najlepszym możliwym wykonaniu.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale sam fakt, że czyta to ten aktor, mnie odrzuca od tej książki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Małego Księcia i od zawsze byłam jego fanką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam głos Macieja Stuhra <3
OdpowiedzUsuńCudowna, klasyczna pozycja, która się nie starzeje. Audiobook na pewno spodoba się wszystkim, którzy tę opowieść lubią
OdpowiedzUsuńUwielbiam Małego Księcia... okazuje się jednak, że wielu go nie czytało, wielu ludzi nie ma żadnych zasad, nie wie co to prawdziwa miłość i odpowiedzialność ehh ... Lektura obowiązkowa ;)
OdpowiedzUsuńJako dziecko ta książka była dla mnie bezsensu ja powinno czytać się nie co później
OdpowiedzUsuńKsiążkę znam i czytałam. Niestety mimo, że czytałam ją jako dziecko, miałam chyba ze 12'lat, to zrazialm.się do niej. Nie widzę w niej nic cudownego i ponadczasowego. Ta książka nie jest dla małych dzieci. Zdecydowanie dla starszych, mniejsi jej nie zrozumieją. Nie będą wiedzieli o co w niej naprawdę chodzi. Kinga
OdpowiedzUsuńKsiążka dobra, ale jak widzę napis Sthur to mam odruch wymiotny.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą opowieść,daje pole do popisu w interpretacji. Książka idealnie żeby prowadzić z dzieckiem rozmowę.
OdpowiedzUsuńO matulciu, jak ja nie cierpię Małego Księcia XD. Chyba najbardziej przeinterpretowywana książka ever XDDDDD
OdpowiedzUsuńO, super, bardzo lubię Maćka Stuhra :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię jego głos, a książkę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNiestety, ja jestem chyba w tej mniejszości, która kompletnie nie pochwala Małego Księcia. Uważam to za dzieło nudne i w sumie nic nie znaczące. Jednak co gust to gust :)
OdpowiedzUsuń"Mały Książę"... Klasyka mądrości płynąca z treści zawartej między wierszami. Lektura obowiązkowa dla każdego człowieka, chodzącego po tej, i nie tylko Ziemi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo gorąco.
Uwielbiam "Małego Księcia", jednak z audiobookiem nie miałam jeszcze okazji się zapoznać. Przepadam za głosem Macieja Stuhra, więc myślę, że byłoby to bardzo przyjemne, literackie spotkanie :) Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Małego Księcia", Macieja Stuhra zresztą też ;) Chętnie posłuchałabym jego interpretacji tej kultowej książki.
OdpowiedzUsuńTo jest moja ulubiona lektura i chyba tą kaiążkę najczęściej czytałam ponownie (już kilka razy!). Muszę taki egzemplarz kupić dzieciom.
OdpowiedzUsuńMałego Księcia mamy w standardowym formacie, ale ostatnio w jednym z marketów widziałam inne wydanie i nie wiem, czy się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMmmm, Mały książę i to w. Dodatku czytany przez Sthura - po prostu mega :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Małego Księcia, czytałam kilka razy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Małego Księcia. Nie wiedziałam, że Maciej Stuhr (którego też uwielbiam), nagrał audio do niej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Małego Księcia. Wolę jednak czytać książkę niż słuchać audio.
OdpowiedzUsuńAudio puszczałam dzieciakom w samochodzie, kiedy jechaliśmy samochodem , sporo książeczek tak przeczytaliśmy. :)
UsuńUwielbiam "Małego Księcia". Wbrew pozorm to książka nie tylko dla tych najmłodszych :) A wydanie z płytą - świetne!
OdpowiedzUsuńPo tę ksiązkę można sięgać w każdym wieku, fantastycznie dopieści serca i myśli każde pokolenie. :)
UsuńBlogowanie to fajna sprawa
OdpowiedzUsuńUwielbiam Małego Księcia :) Ta książka jest mądra, ponadczasowa, piękna :)
OdpowiedzUsuńWybitny tekst w interpretacji wspaniałego aktora - to nie mogło się nie udać.
OdpowiedzUsuńJak nie wracać do tej fantastycznej ksiązki, tyle prawdziwej mądrości w niej zawartej, cudownie się ją czyta w młodym wieku, ale i w kolejnych etapach życia rewelacyjnie smakuje. :)
OdpowiedzUsuńMilosc mojego dziecinstwa, uwielbiam Malego Ksiecia, a wybor Macieja Stuhra tez uwazam za swietny ;)
OdpowiedzUsuń