Pan Cykada (Wydawnictwo Waneko)
Macierzyństwo dopadło mnie całkowicie. Tylko dzięki pisaniu postów wiem, jaki jest dzień tygodnia. Nawet niedziele nie różnią się znacząco, ponieważ mieszkając na wsi i tak wszystkie (całe dwa) sklepy są otwarte, więc niedziele niehandlowe mnie nie obowiązują ;-). Odpuściłam też wszelkiego rodzaju akcje edukacyjne. Nawet jeśli tego nie czuć to przecież są wakacje! Wydaje mi się, że Klara więcej łapie "w między czasie" niż kiedy ja z nią siadam do czegoś i próbuję tłumaczyć. Zaskakuje mnie swoją wnikliwością, analizą i obserwacją. Jakby tego było mało, Janek też rozwija się błyskawicznie. Wczoraj jedynymi dźwiękami, które wydawał było "mama" (w różnej intonacji ;-)), tak już dzisiaj ma całą gamę różnych dźwięków, ciekawe co będzie jutro ;-). Czasami warto odpuścić żeby zobaczyć, jak niektóre sprawy rozwijają się same.
Jeśli chodzi o postępy intelektualne, sama też u siebie obserwuje rozwinięcie niektórych procesów myślowych :-), dlatego mam dla Was dzisiaj lekturę trudną, bo niejednoznaczną. Wyjątkową, bo jest to poezja. Poezja zapisana w mandze.
Zacznijmy od końca
Eksperci w dziedzinie komiksu nagrodzili Pana Cykadę dwukrotnie. Tomik ten docenili ludzie z Big Comic Spiritis i Monthly Afternoon. Nie mówię, że musimy od razu traktować tę antologię jako perfekcyjne dzieło, ale... jeśli ludzie, którzy siedzą w komiksach całe życie, doceniają jakąś pracę, warto się z nią chociaż zapoznać.
o czym jest Pan Cykada?
I tu zaczyna się poezja ;-). W tym tomiku znajduje się 6 opowiadań, które poruszają bardzo egzystencjalne tematy. Piękno i brzydota, śmiertelna fascynacja, czy miłość i śmierć. Muszę szczerze przyznać, że nie mam pojęcia jak Ryuko Iwabuchi zamknęła w czerni i bieli tyle odcieni życia, ale udało jej się to.
Wrażenia
Czytając Pana Cykadę czułam się dziwnie. Budziły się we mnie sprzeczne emocje. Z jednej strony umysł domagał się racjonalnego wyjaśnienia, postawienia sprawy konkretnie, z drugiej, kątem oka widziałam to, co mi umyka i daje do myślenia.
Jestem naprawdę zachwycona i oszołomiona tą mangą. Podobało mi się to w jaki sposób autorka operuje metaforami oraz to w jaki ścieżkami myślowymi nas prowadzi. Ryuko Iwabuchi zostawia nam tyle otwartych drzwi, że tylko od nas zależy właściwa interpretacja.
Dla kogo?
Zdecydowanie dla starszych odbiorców, którzy lubią porozmyślać o takich filozoficznych kwestiach.
Ogólnie
Byłam zaskoczona tym, że istnieje coś takiego jak poezja w komiksie. Wydawało mi się, że już bardziej skrócić się tych tekstów (dialogów) nie da ;-). A dostałam coś, co mnie totalnie zaskoczyło i oczarowało. Ciężko przejść obok Pana Cykady obojętnie, ponieważ zostawia po sobie pewien niedosyt. Może to dlatego, że tak na prawdę nie znamy odpowiedzi, a może to dlatego, że chcielibyśmy więcej...
Za te egzystencjalne rozterki na progu wakacji, dziękuję Wydawnictwu Waneko
O rety..kompletnie nie moje klimaty.nie przepadam za manga. Kinga
OdpowiedzUsuńA to bardzo ciekawe, oczywiście, że chętnie przekonam się jak brzmi i wygląda taka mangowa poezja. :)
OdpowiedzUsuńRównież nie spotkałam się z mangową poezją! A to może być naprawdę ciekawe! Chętnie się z tym zapoznam :)
OdpowiedzUsuńW pierwszym momencie - o rany jakie połączenie - a po chwili - ciekawie będzie to poznać. :)
UsuńTeż nigdy wcześniej nie słyszałam o takim połączeniu.
UsuńTrochę przepadam za filozofią, ale na wakacje wolę fantastykę :) Mam trochę do nadrobienia. Jednak przemyślę tę lekturę.
OdpowiedzUsuńłął! ale fotka - czaszka na czas zarazy! zatem czytajmy!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie jestem fanką takich książek gdzie znajduje się wiele filozofii. Jakoś nie interesuje mnie ten kierunek.
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie takie zagadnienia przyciągają, lubię głębiej pokopać w myślach. ;)
UsuńChyba trochę mnie przeraża sama okładka, raczej nie sięgnę po tą książke
OdpowiedzUsuńFantastycznie napisałaś, jednak to nie książka dla mnie:) Pozostaję wierna obyczajom :)
OdpowiedzUsuńMoja wierność dotyczy mrocznych powieści. ;)
UsuńMatko kochana jak ty cudownie piszesz. Od pierwszych słów posta poczuła do Ciebie ogromną sympatie. Co do książki to bardzo, ale to bardzo mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńNiełatwe tematy, ale jednocześnie bardzo fascynujące. Do tego poezja w mandze - to nie zdarza się często. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie jestem w grupie docelowej tej publikacji.
OdpowiedzUsuńMy też na pewien czas odpuściliśmy kwestie edukacyjne, bo byliśmy nimi już ciut przemęczeni. A odnośnie proponowanej przez Ciebie lektury - lubię takie filozoficzne teksty z "drugim dnem".
OdpowiedzUsuńI podobnie jak Tobie wydaje mi się, że dzieci najlepiej chłoną wiedzę w międzyczasie, a nie ślęcząc bez końca nad książkami.
UsuńNiestety, nie jest to pozycja dla mnie. Zupełnie nie czuje sie dobrze w tym gatunku, aczkolwiek pojeciw poezji w mandze było dla mnie czymś nowym. 😉
OdpowiedzUsuńDla mnie także, zdziwiła się, że poezja w mandze może się przewijać, myślę, że i tu znajdą się osoby które pochłoną taką literature.
UsuńWidziałam w sklepie yatta - bardzo podobała mi się oprawa - piękna! Jednakże nie zagłębiałam się w zawartość - teraz wiem że mogę żałować!
OdpowiedzUsuńNo proszę, jestem zaskoczona! Nie słyszałam o takiej formie poezji ;)
OdpowiedzUsuńFajna książka, ale niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJa także nie czuję, by przypadła mi do gustu.
UsuńPoezja i maga? Hmm lubię poezję, ale niestety manga nie jest dla mnie. Ciekawe jak to bym odebrała. W sumie i tak praca zdalna, życie jeszcze lekko pod kloszem to może spróbuję zamówić? W razie co mam komu oddać 😅
OdpowiedzUsuńU mnie z macierzyństwem jest to samo hehe :p
OdpowiedzUsuńManga to niestety nie moje klimaty, jakoś nie mogę się do niej przekonać :(
OdpowiedzUsuńWidzisz, a ja mieszkam na wsi i u nas są niedziele niehandlowe. I soboty, i piątki i wszystkie pozostałe dni też są niehandlowe, bo nie mamy żadnego sklepu 😭😭😭
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo ciekawe i nie spotykane połączenie. Ja jednak odpuszczę, bo to nie do końca coś, co lubię czytać
OdpowiedzUsuńPoezja i komiks ciekawe połączenie.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takiej formie, aż mnie zaciekawiłaś. ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna co do tego połączenia dlatego z chęcią je sprawdzę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mojej przyjaciółce też powinien się spodobać.
Usuńksiążka wydaje się fajnie, ale sama nie przepadam za takimi. Komuś kto lubi takie tematy może się spodobać
OdpowiedzUsuńO rety. jaka czacha, Ale może być ciekawa
OdpowiedzUsuńNie podchodzi mi japońska kultura, nie rozumiem jej
OdpowiedzUsuńTrzeba trochę czasu, aby się z nią oswoić, nie przekładać bezpośrednio na naszą.
UsuńMoże się skuszę.
OdpowiedzUsuńZ poezją w mandze to ja się jeszcze nie spotkałam, jest to dla mnie coś zupełnie nowego, ale jednak ja tego gatunki literackiego nie mogę jakoś przejść.
OdpowiedzUsuńNie znam się na mandze, a tym bardziej już na poezji w mandze...
OdpowiedzUsuńCo ta czaszka ma symbolizować?
UsuńTo też jest coś z mangi?
Czy tylko artystyczna wizja :-)
Raczej nie dla mnie taki gatunek...
OdpowiedzUsuńIntrygujący mix chociaż ja ostatnio unikam wymagających lektur, w tym czasie potrzebuje czegoś lekkiego niewymagającego myślenia.
OdpowiedzUsuńNie cierpię poezji i nie lubię mang więc to nie jest pozycja dla mnie niestety.
OdpowiedzUsuńBrzmi mega ciekawie i łączy dwie moje miłości. Przekonałaś mnie.
OdpowiedzUsuńnigdy nie sptkałam się z poezją związaną z mangą, powaznie, mega ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię, kiedy książki zachęcają do rozmyślań, więc to chyba coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię opowiadania. Z opisu to wygląda jakby miało być w stylu O. Wilda. Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Waneko takie coś wydało...
OdpowiedzUsuńBędę musiała się temu bliżej przyjrzeć.
Połączenie rzeczywiście zaskakujące się manga to kompletnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam, może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńInteresująca lektura, a dzieci potrafią nas zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńO, nie miałam pojęcia o tym wydawnictwie. Muszę się mu przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńManga i poezja, nigdy nie czytałam.
OdpowiedzUsuńWydawnictwa nie znam.Pora chociaż zobaczyć, jak to wygląda w środku, mimo, iż to nie moje klimaty.
Pozdrawiam!
Irena-Hooltaye w podrózy
Widze po komentarzach, że nie tylko ja jestem zaskoczona połączeniem mangi z poezją 😃
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie. Połączenie jest świetne. Więc warto się bliżej z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńPoezja w komiksie to dla mnie duże zaskoczenie
OdpowiedzUsuńJakoś mnie komiksy średnio do siebie przyciągają, wole jednak normalne książki :)
OdpowiedzUsuńOj nie moje klimaty totalnie, ale polecę znajomemu
OdpowiedzUsuńTy razem chyba nie dla mnie. Niestety nie moje klimaty i forma komiksu nie do końca mi odpowiada. Za to recenzję bardzo dobrze się czytało! :-)
OdpowiedzUsuńZaintrygowalas mnie, szkoda, ze nie mozna zobaczyc jak to wyglada na papierze (poezja w mandze). Moze jedno zdjecie ze srodka ksiazki, zeby zaspokoic moja ciekawosc? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że dla mnie jest to również nowość, ale i ciekawa forma sztuki.
OdpowiedzUsuńOkładka jest wspaniała *.*!!! Zapamiętuje
OdpowiedzUsuńJakoś pozycja mnie nie przekonała do siebie, niemniej nie wydaję oceny po przeczytaniu jednej recenzji i nim przeczytam pozycję sama.
OdpowiedzUsuńCzaję się na Pana Cykadę już od dłuższego czasu i wiem, że przy najbliższym zamówieniu mang będzie mój. Ach, tyle jest fajnych mang do czytania, a tak mało czasu!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, pierwsze moje spotkanie z Cykadą...
OdpowiedzUsuńNależę do osób które niekoniecznie lubią filozofować. A poezja w wydaniu mangi - nie powiem. Nawet mnie to zaskoczyło.
OdpowiedzUsuńJak zawsze tekst na najwyższym poziomie. Zdjęcie w nagłówku świetne!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę życia na wsi! Mam nadzieję, że i mi uda się w końcu przeprowadzić w spokojniejsze okolice! ;)
OdpowiedzUsuńNie potrafię przemóc się do komiksów, może dlatego, że nie trafiłm jeszcze na taki, który by mnie porwał :)
OdpowiedzUsuńDość ciekawa forma poezji, pierwszy raz taką spotykam :)
OdpowiedzUsuńI jak tu się nie skusić, nie poznać czegoś nowego, nie dać się zaskoczyć? :)
UsuńO tak, zdecydowanie pozycja dla mnie, ale sprawdzi się też jako prezent dla odbiorcy wrażliwego.
OdpowiedzUsuńPracuje z domu, z trzylatkiem, więc też czasami niewiem, jaie są dni tygodnia. Komiks wygląda bardzo ciekawie, a sam fakt, że zdobył nagrody, intryguje.
OdpowiedzUsuń